Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Szanse dla polskiej zbrojeniówki

Przemysł zbrojeniowy, Strategia i polityka, 29 czerwca 2016

Wczoraj w Hucie Stalowa Wola odbyło się wyjazdowe posiedzenie Sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Po nim przeprowadzona została debata Szanse dla polskiej zbrojeniówki.

Debata Szanse dla polskiej zbrojeniówki odbyła się w ramach wyjazdowego posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, zorganizowanego w Hucie Stalowa Wola

W debacie wzięli udział m. in. przewodniczący SKON pos. Michał Jach, szef Inspektoratu Uzbrojenia MON gen. bryg. Adam Duda, Maciej Lew-Mirski z zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej i prezes zarządu HSW Antoni Rusinek. W główny temat debaty wprowadziło jej uczestników zwiedzanie produkcyjnej części zakładu i możliwość poznania jego wyposażenia technicznego. Pozwoliło to posłom przekonać się na własne oczy, jak przebiegają prace przy dwóch najważniejszych obecnie wyrobach HSW, na które czekają Siły Zbrojne RP.

Posłowie i pozostali uczestnicy debaty wizytowali zakład dokładnie w 2 miesiące po podpisaniu tutaj, w obecności premier Beaty Szydło, pierwszego kontraktu na dostawę 64 automatycznych moździerzy samobieżnych Rak i części wyposażenia pierwszych 8 kompanii wsparcia, jakie będą uzbrojone w kołową odmianę tego moździerza (Eurosatory 2016: premiera kołowego Raka, 2016-06-17).

Jednocześnie mogli zapoznać się ze stanem zaawansowania prac przy kolejnych systemach wieżowych 155-mm sah Krab i obejrzeć ostatnie prace związane z przygotowaniem do uruchomienia najnowocześniejszych obecnie w Europie centrów obróbczych, stanowiących wyposażenie fundamentalnie zmodernizowanej i rozbudowanej lufowni. Kosztem 35 mln zł została ona wyposażona w centra obróbcze oraz wysoko wyspecjalizowane maszyny i urządzenia, pozwalające na obróbkę mechaniczną luf do wszystkich będących w polu zainteresowania polskiej armii systemów artyleryjskich, o kalibrach od 30 do 155 mm. Stawia to HSW w gronie trzech tego rodzaju zakładów na Starym Kontynencie i na pozycji monopolisty w tej części Europy (Krab: pełna reaktywacja, 2016-04-08, Współpraca HSW z ChKBM?, 2015-12-31).

Wizytacja zakładu stanowiła dobry wstęp do debaty, w której szukano odpowiedzi na pytania zarówno o szanse, jakie ma przed sobą polski przemysł zbrojeniowy, jak i o zagrożenia mogące nie pozwolić na wykorzystanie tych szans. W debacie, oprócz członków komisji sejmowej, wzięło udział około stu przedstawicieli polskiej zbrojeniówki, wojska i wojskowych instytucji badawczych, cywilnych uczelni współpracujących z wojskiem, a także przedstawicieli samorządów, od lokalnego gminnego po podkarpacki samorząd wojewódzki.

Posłowie i uczestnicy debaty mieli możliwość zwiedzenia produkcyjnej części zakładu i zapoznania się z jego wyposażeniem technicznym / Zdjęcia: Jerzy Reszczyński

W niespełna dwugodzinnej debacie wskazywano – a HSW jest doskonałym przykładem realizacji takiej polityki – że niewiele państw regionu zdołało zachować potencjał swego przemysłu zbrojeniowego, a nieliczne dążą konsekwentnie do jego wzmocnienia i unowocześnienia. Proces ten, w polskim przemyśle realizowany nie bez potknięć i błędów, przebiega w trudniejszych, w porównaniu z większością krajów zachodnich, warunkach. Wiele zakładów – podobnie jak Siły Zbrojne RP – nie zawsze płynnie przechodzi z postradzieckich standardów sprzętowych na zachodnie. Sprawia to, że w krótkim czasie rozwiązywane muszą być skomplikowane problemy, a jednocześnie polski przemysł zmuszony jest toczyć ostrą walkę konkurencyjną z doświadczonymi, poszukującymi zbytu na swe produkty, przedsiębiorstwami zachodnimi.

Wskazywano, że pomyślne zrealizowanie skomplikowanych i kosztownych procesów unowocześniania przemysłu zbrojeniowego powinno odbywać się tak, aby w możliwie najwyższym stopniu chronić interes polskiego podatnika i aby nie wywoływać nieuzasadnionego odpływu pieniędzy, wydawanych na zakup za granicą sprzętu możliwego do pozyskania w kraju. Są oczywiście sytuacje, kiedy zakupy zagraniczne są koniecznością, kiedy pewnych komponentów do nowoczesnych systemów uzbrojenia (takich jak np. GPS) nie da się kupić nigdzie indziej niż u dostawców, którzy zdominowali światowy rynek. Tu dużą rolę do odegrania ma PGZ, mająca ambicje zostania liczącym się graczem na co najmniej regionalnym rynku uzbrojenia. Stąd w planach PGZ jest m. in. angażowanie się w roli uczestnika, a najprawdopodobniej także lidera, w konsorcja realizujące programy kluczowe dla SZ RP.

W trakcie debaty pojawił się, co zrozumiałe, wątek związany z zawiłymi procedurami poprzedzającymi decyzje o wprowadzenie sprzętu do wyposażenia wojska. Związane jest to, jak tłumaczył gen. Duda, z rozbudowanymi procedurami uzgodnień poszczególnych wymagań pomiędzy kilkunastoma instytucjami wkomponowanymi w procedurę opiniowania i podejmowania decyzji. Do tego dochodzą niedostatki kadrowe, co ma pośredni związek z mało atrakcyjnymi, jak na stołeczne standardy, warunkami płacowymi w Inspektoracie. Wielu uczestników debaty przypominało o powracającym niczym mantra problemie powołania nowej instytucji zajmującej się zakupami sprzętu dla wojska. Pos. Jach potwierdził, że parlament widzi celowość utworzenia takiej instytucji, choć nie przesądza, czy to będzie Agencja Uzbrojenia, czy inna forma prawno-organizacyjna. Poseł potwierdził też, że z perspektywy SKON widoczna jest również konieczność zdecydowanej zmiany dotychczas obowiązującego prawa o zamówieniach publicznych.

Na podstawie informacji Jerzego Reszczyńskiego


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.