Wczoraj wieczorem nad graniczącą z Turcją prowincją Hatay wykonywał lot bojowy samolot myśliwski MiG-23 syryjskich wojsk lotniczych. Ostrzeliwał tam pozycje rebeliantów. Niedaleko miasta Samandag maszyna zniknęła z radarów kontroli lotów.
Wkrótce okazało się, że samolot rozbił się. Według rebeliantów, zestrzelili oni myśliwiec pociskiem z przenośnej wyrzutni przeciwlotniczej. Władze syryjskie twierdzą, że samolot uległ awarii.
Kontrolujące obszar, nad którym operował myśliwiec, wojska tureckie niezwłocznie rozpoczęły poszukiwania szczątków samolotu i pilota. Dziś ogłoszono, że wrak odnaleziono, a około pół kilometra od niego znajdował się ranny pilot. Przewieziono go najpierw na posterunek żandarmerii, a później do jednego ze szpitali w okolicy.
Do zestrzelenia myśliwca przyznała się islamska organizacja Ahrar ash-Sham. Doniesienia na temat przyczyn wypadku są jednak trudne do zweryfikowania.