Parlament Europejski zatwierdził we wtorek dyrektywę w sprawie transferu produktów obronnych pomiędzy krajami UE. Ma ona doprowadzić do zniesienia barier administracyjnych w handlu sprzętem wojskowym w granicach Unii.
Dyrektywa jest częścią pakietu obrony, zaproponowanego prze Komisję Europejską w ubiegłym roku. Celem nowych regulacji ma być zniesienie ograniczeń dla swobodnego handlu sprzętem wojskowym i uzbrojeniem w ramach 27 krajów członkowskich. Obecnie obowiązujące regulacje doprowadzają bowiem - zdaniem urzędników z Brukseli - do niepotrzebnego powielania się programów obronnych i braku możliwości zakupu tańszych towarów zza granicy. Według szacunków KE, znosząc ograniczenia administracyjne, państwa członkowskie mogą zaoszczędzić nawet 400 mln Euro rocznie.
Obecnie już tylko teoretycznie eksport wyposażenia wojskowego w ramach UE wymaga podporządkowania się takim samym procedurom, jak w przypadku wysyłania go do rejonów o wysokim ryzyku. W rzeczywistości zgody na wywóz sprzętu specjalnego wydawane są niemal automatycznie. Problemem - z punktu widzenia wolnego handlu - są jednak procedury importowe. Wymagają uzyskania certyfikatów, na co mogą pozwolić sobie z reguły jedynie większe podmioty. Mniejsze, głównie dostarczające podzespoły, w praktyce pozbawione są takiej możliwości.
Nowoprzyjęta regulacja doprowadzi do ujednolicenia procedury uzyskiwania certyfikatów i umożliwi łatwe zabieganie o zamówienia zagraniczne także mniejszym przedsiębiorstwom. Prawodawca zapewnił jednak władzom krajowym kontrolę nad swoim rynkiem wojskowym oraz prawo do sprawdzania odbiorcy docelowego, w przypadku dostarczania podzespołów dla sprzętu, który ma być eksportowany poza terytorium państw UE.