Dziś rano samolot transportowy An-26 wykonywał rutynowy lot szkolny. Na jego pokładzie znajdowało się 6 żołnierzy, w tym 3 uczniów szkoły lotniczej w Krasnodarze. Podczas podejścia do lądowania, ok. 5:40, na lotnisku Bałaszow w obwodzie saratowskim, samolot opadał ze zbyt dużą prędkością. W efekcie rozbił się ok. 150 m przed pasem, a wrak częściowo spłonął.
W wyniku katastrofy zginął jeden żołnierz – najmłodszy na pokładzie, 21-letni uczeń M. Artiomow, a 5 zostało rannych (mjr S. Rodionow, kpt. J. Tierieszin, chor. I. Frołow, oraz uczniowie P. Chałamow i I. Machmudow). 4 z nich zostało przewiezionych śmigłowcem z lotniska Engels do szpitala klinicznego w Saratowie. Piątego przewiozła karetka, która po drodze miała wypadek. Według wstępnych ocen, obrażenia rannych są poważne.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Według jednej z wersji błąd popełnił pilot. Inna wersja mówi o awarii jednego z silników.
Rozbity samolot to dwusilnikowy An-26 Wyższej szkoły lotniczej WWS w Krasnodarze.