Dziś rano należący do Tassili Travail Aérien śmigłowiec Bell 206 wystartował do lotu nad linią kolejową Zeralda – Algier. Na jego pokładzie znajdował się pilot oraz dwóch operatorów, którzy mieli filmować tę linię na zamówienie Narodowej Agencji Badań i Monitorowania Realizacji Inwestycji Kolei (Anesrif), oraz specjalista ds. kartografii. Ok. 10:45 czasu lokalnego z niewiadomych przyczyn śmigłowiec rozbił się rejonie Dkakna koło Douera. Według niektórych źródeł, maszyna zaczepiła o linię energetyczną.
Gdy na miejsce katastrofy, ok. 20 km na południowy zachód od Algieru, dotarła ekipa poszukiwawczo-ratownicza okazało się, że wrak całkowicie spłonął. Wszyscy lecący śmigłowcem zginęli na miejscu. Wśród ofiar jest pilot Saadeddine Henni. Był bardzo doświadczony – latał od ponad 30 lat. Jego nalot przekroczył 4000 godzin.
Rozbity śmigłowiec to Bell 206 Long Ranger nr rej. 7T-WUF, nr ser. 51264. Należał do Tassili Travail Aérien, spółki zależnej Tassili Airlines. Tassili Airlines są w 100% własnością narodowego koncernu naftowego Sonatrach. Zatrudniają 154 osób i dysponują flotą 12 samolotów oraz 7 śmigłowców.