Minister obrony Itsunori Onodera chce wydać w przyszłym roku budżetowym aż 5,26 bln jenów (ponad 174 mld zł), aby zwiększyć zdolność Japonii do obrony przez zagrożeniami ze strony KRL-D. Większość z tej kwoty ma być przeznaczona na polepszenie zdolności do obrony przeciwrakietowej. 
Kraj Kwitnącej Wiśni przeznacza coraz większe kwoty na obronność od 2013, gdy sprawowanie władzy rozpoczął gabinet premiera Shinzō Abe. Fundusz planowany na 2018 jest większy od tegorocznego o 2,5% (Nowy japoński budżet obronny, 2016-12-22).
47,2 mld jenów (1,56 mld zł) ma pochłonąć zakup nowych pocisków przeciwrakietowych SM-3 Block IIA, w które uzbrojone zostaną niszczyciele rakietowe typu Kongo, wyposażone w system kierowania ogniem Aegis. W planach jest też sfinansowanie lądowego elementu systemu obrony przeciwrakietowej Aegis Ashore, jednak kwestia ta wymaga konsultacji z USA, celem ustalenia ich ostatecznej ceny. Za kolejne 20,5 mld jenów (680 mln zł)zakupione mają być inne pociski przeciwrakietowe – PAC-3 MSE.
Modernizacja istniejącej sieci stacji radiolokacyjnych obrony powietrznej, umożliwiająca wykrywanie pocisków balistycznych poruszających się po bardziej stromej trajektorii, kosztować ma ok. 10,7 mld jenów (350 mln zł). Oprócz tego za 19,6 mld jenów (650 mln zł) zostanie opracowany prototyp nowego radaru, służącego do ich wykrywania.
Budowa nowych placówek strażniczych na odległych wyspach na południowym zachodzie kraju, których zadaniem będzie obserwacja rosnącej aktywności marynarki wojennej ChRL, kosztować ma 55,2 mld jenów (1,83 mld zł). Resort obrony planuje zakup kolejnych 6 wielozadaniowych samolotów bojowych F-35A za 88,1 mld jenów (2,92 mld zł) i 4 przemiennopłatów Osprey za 45,7 mld jenów (1,51 mld zł).
Plany Tokio zakładają też utworzenie nowej jednostki, odpowiedzialnej za ochronę satelitów przed kosmicznymi śmieciami. Projekt i budowa przeznaczonego do tego systemu obserwacji przestrzeni kosmicznej pochłonąć ma 4 mld jenów (130 mln zł).