2. Regionalna Baza Logistyczna ogłosiła w kwietniu br. przetarg na dostawę autobusów pasażerskich: 6 szt. małych, 16-miejscowych, (w tym ilość gwarantowana: 3 szt., ilość opcjonalna: 3 szt.) oraz 16 szt. dużych, mogących pomieścić minimum 45 osób (w tym ilość gwarantowana: 8 szt., ilość opcjonalna: 8 szt.). Warunki przetarg i daty składania ofert były dość często zmieniane. Z dostawy autobusów 16-miejscowych zrezygnowano. Ostateczny termin złożenia ofert wyznaczono na 28 lipca, o godz. 8:00. jak poinformowała rozgłośnia RMF FM przedstawiciele spółki Autosan, należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, swoją ofertę wysłali o 8:20, co spowodowało, że została ona odrzucona (PGZ kupiła Autosana, 2016-03-31).
W efekcie, 4 sierpnia, 2. RBLog poinformowała, że najkorzystniejszą ofertę w zakresie zadania nr 2 (czyli dostawy autobusów dużych) złożył wykonawca MAN Truck&Bus Polska Sp. z o. o. Jej wartość brutto wynosi 29 577 150,72 zł. Umowę podpisano 11 sierpnia. Według RMF FM oferta Autosana była tańsza o kilka milionów złotych.
Jak podaje RMF FM pracownik spółki Autosan odpowiedzialny za złożenie oferty został zwolniony w trybie dyscyplinarnym, a zarząd Autosanu poinformował, że będzie dochodził roszczeń finansowych na drodze postępowania cywilnego. O całej sprawie MON poinformowało Służbę Kontrwywiadu Wojskowego i Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Cytowany przez RMF FM prezes PGZ Błażej Wojnicz zapowiedział, że będzie chciał unieważnić przetarg. – To karygodny błąd i ubolewamy, bo zakłady Autosan były w stanie zrealizować to zamówienie. Okoliczności tej sytuacji, która nie powinna mieć miejsca, badają służby specjalne. W sytuacji, w której odpowiednie organy państwa potwierdzą nasze przypuszczenia, spółka będzie wnosiła o unieważnienie tego postępowania, i w tej sytuacji jako PGZ będziemy chcieli raz jeszcze w tym postępowaniu uczestniczyć – powiedział prezes PGZ.
Z kolei Michał Stachura, prezes zarządu Autosani, wydał oświadczenie, w którym przyznaje: Faktem jest, że oferta została złożona po terminie składania ofert, co uniemożliwiło wzięcie udziału w postępowaniu oraz składanie jakichkolwiek odwołań w przedmiotowej sprawie. […] Jednocześnie informujemy, iż samo złożenie oferty nie przesądza o wygraniu przetargu.
RMF FM cytuje także list, jaki poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza napisał do szefa MON. Domaga się w nim odpowiedzi na następujące pytania:
- Dlaczego spółka Autosan nie była w stanie dostarczyć dokumentów w wyznaczonym terminie?
- Czy wskutek powyższego zaniechania Ministerstwo planuje wyciągnąć konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za zarządzanie tym przedsiębiorstwem?
- Jaki wpływ na dalszą działalność spółki Autosan będzie miała powyższa sytuacja?
- Czy w przypadku wygrania ww. przetargu spółka Autosan planowała zwiększyć zatrudnienie? Jeśli tak, to w jakim zakresie?
- Kto z ramienia kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej sprawuje nadzór nad Polską Grupą Zbrojeniową i czy również w tym zakresie wyciągnięte zostaną konsekwencje za tak poważne zaniedbanie kompromitujące spółki zbrojeniowe?