Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Bułgarscy piloci odmawiają latania

Lotnictwo wojskowe, Strategia i polityka, 26 października 2017

Rankiem 24 października piloci samolotów myśliwskich  MiG-29 bułgarskich Wojennowzdusznitych Sił (WWS, wojsk lotniczych) z bazy Graf Ignatiewo, położonej w pobliżu Płowdiw, masowo zadeklarowali problemy psychologiczne, skutecznie wstrzymując w ten sposób wszystkie zaplanowane loty, poza dyżurami bojowymi w systemie obrony przestrzeni powietrznej kraju. Była to kulminacja kryzysu w bułgarskim lotnictwie wojskowym, które od końca 2014 boryka się z problemami logistycznymi, powodującymi spadek zdatności do lotu floty MiGów-29 WWS, zwiększenie ryzyka wystąpienia różnego rodzaju zdarzeń i zmniejszenie nalotu pilotów (Bułgarski przetarg będzie powtórzony , 2017-10-09).

Bułgarskie WWS mają obecnie na stanie 12 MiGów-29A i 3 MiGi-29UB, stacjonujące w bazie Graf Ignatiewo / Zdjęcie: MO Bułgarii

Przełomowym dniem kryzysu był 19 października, gdy komisja obrony bułgarskiego Zgromadzenia Narodowego została powiadomiona, że WWS nie może wdrożyć do eksploatacji 6 z 10 silników RD-33, które niedawno dostarczono z FR w ramach umowy z listopada 2016. Miała ona wartość 42,7 mln lewa i dotyczyła zakupu 4 nowych i 6 wyremontowanych silników.

Problemy z 6 silnikami wyremontowanymi przez moskiewskie zakłady im. Czernyszewa pojawiły się, kiedy zostały one dostarczone do Bułgarii bez dokumentacji, pokazującej ich historię użytkowania przed ostatnim remontem generalnym. Aby rozwiązać problem brakujących danych, które zostały uznane przez Rosję za niejawne, minister obrony Bułgarii skontaktował się niedawno z RSK MiG i nadal czeka na odpowiedź i wyjaśnienia w tej sprawie.

Po utracie jednego MiGa-29UB 26 kwietnia 2012, WWS mają obecnie na stanie 12 MiGów-29A i 3 MiGi-29UB, stacjonujące w bazie Graf Ignatiewo. Niewielkie nakłady na pokrycie kosztów ich obsługi technicznej spowodowały, że pod koniec 2014 WWS napotkały na poważne problemy z eksploatacją MiGów-29, które wymusiły wydłużenie okresów międzyobsługowych silników Klimow RD-33 i przekładni akcesoriów KSA-2. Z tego powodu w październiku 2015 Bułgarzy podpisali umowę współpracy z Polską, dotyczącą obsługi i remontów siników RD-33, przez WZL-4. Kontrakt zakładał zapewnienie okresu międzyprzeglądowego wynoszącego 350 h oraz gwarancję niezawodnej eksploatacji przez 24 miesiące lub 200 h lotu, cokolwiek nastąpi jako pierwsze. Wywołało to gwałtowną reakcję RSK MiG, które zdecydowało się na natychmiastowe zaprzestanie wypełniania zobowiązań wobec bułgarskich MiGów-29.

W konsekwencji tego posunięcia, pomimo początkowej chęci nawiązania współpracy z Polską, na początku 2016 Ministerstwo Obrony Bułgarii oświadczyło, że polskie zakłady nie mają wystarczającej zdolności do zapewnienia rzetelnego wsparcia floty bułgarskich MiGów-29. Pod koniec 2016 bułgarski resort obrony podpisał 3 umowy o logistycznym wsparciu MiGów-29 – 2 z rodzimym Aviostartem, w sprawie dostaw i remontów silników i przekładni i jedną z Ukrinmaszem, wchodzącym w skład ukraińskiego koncernu Ukroboronprom, dotyczącą dostaw części zamiennych.

Kryzys w bazie Graf Ignatiewo eskalował niespełna 3 tygodnie po tym, gdy bułgarski parlament 5 października zalecił powtórzenie procesu zakupu nowych wielozadaniowych samolotów bojowych dla WWS. To w konsekwencji spowodowało zwrócenie się Sofii w stronę FR, w celu zapewnienia zdolności do przeglądów naprawczych, wydłużenia trwałości użytkowej i modernizacji floty bułgarskich MiGów-29. Rząd Bułgarii chce, aby w proces ten zaangażować państwowe zakłady Avionams w Płowdiw.

W odpowiedzi na zdarzenie z 24 października tego samego dnia minister obrony Bułgarii Krasimir Karakaczanow, po spotkaniu z dowódcą WWS gen. Bryg. Canko Stojkowem i dowódcą bazy Graf Ignatiewo  gen. bryg. Iwanem Lelowem zorganizował konferencję prasową, na której stwierdził, że całe zdarzenie zostało nagłośnione przez media, problemy zgłaszane przez pilotów były normalną rozmową pomiędzy wojskiem i resortem obrony, a kwestia silników dla MiGów-29 będzie rozwiązana. Karakaczanow przypomniał też, że plan budżetu na 2018 zakłada wydanie 100 mln lewa na podwyższenie pensji dla wojskowych.

Nie akceptuję strajków czy buntów. Wojsko to nie przedszkole i nikt nie powinien myśleć o takich akcjach. Obecnie zajmujemy się zagwarantowaniem pilotom możliwości latania – dodał szef bułgarskiego resortu obrony.

Na podstawie informacji Igora Bozinovskiego


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.