Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Czarna Dywizja na ćwiczeniach Borsuk-17

Wojska lądowe, Strategia i polityka, 28 listopada 2017

26 listopada żołnierze 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej wykonali szereg działań i epizodów taktycznych na żagańsko-świętoszowskim poligonie w ramach ćwiczenia Borsuk-17. Poza pododdziałami Czarnej Dywizji uczestniczyli w nich także wojskowi z 2. Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej (2 ABCT).
Pododdziały 11. LDKPanc. i żołnierze z 2.ABCT wykonali szereg działań i epizodów taktycznych w ramach ćwiczenia Borsuk-17 / Zdjęcia: st.chor. Rafał Mniedło, 11. LDKPanc.

W trakcie rozwoju sytuacji taktycznej ćwiczące pododdziały musiały szybko reagować na zmieniające się warunki prowadzenia działań. Amerykańskie jednostki, które stanowiły pierwszą, najlepiej rozbudowaną pod względem fortyfikacyjnym linię obrony, zmuszone zostały do odwrotu (Amerykańska zmiana warty, 2017-09-29).

Na broniące się na pasie taktycznym Joanna amerykańskie pododdziały zmechanizowane z bwp Bradley uderzyły jednostki nieprzyjaciela, wyposażone w czołgi podstawowe Leopard 2A5. Na potrzeby ćwiczenia atak odegrali żołnierze 34. Brygady Kawalerii Pancernej z Żagania. W odpowiedzi natychmiast zostało wezwane wsparcie artyleryjskie i lotnicze.

Nieprzyjaciel parł jednak do przodu, spychając pododdziały sojusznicze w kierunku rzeki Kwisa. Należało zorganizować przeprawę, a następnie ją utrzymać.

- Podczas realizacji poszczególnych epizodów ćwiczenia w szkoleniu zastosowano metodę, gdzie zarówno przeciwnika jak i wojska własne były podgrywane przez żołnierzy biorących udział w szkoleniu. Taka forma ćwiczeń daje nam możliwość stworzenia jak najbardziej realnych warunków bojowych – wyjaśnił mjr Wojciech Politowicz, szef grupy pozorowania pola walki i działań nieprzyjaciela.

- Poszczególne epizody taktyczne stanowią pełne spektrum działań prowadzonych na współczesnym polu walki. Ćwiczący muszą ze sobą współdziałać i współpracować. Powodzenie jednych zależy od drugich i na odwrót. Pododdziały zmechanizowane i zmotoryzowane oraz pancerne, muszą być wspierane przez artylerię, pododdziały przeciwlotnicze czy inżynieryjne i logistyczne, a w powietrzu przez samoloty, śmigłowce oraz bezzałogowe statki latające. Chcemy aby warunki były zbliżone do realnych – tłumaczył ppłk Marek Kociemba, szef zespół zabezpieczenia działań taktycznych i ogniowych.

Na podstawie informacji mjr Artur Pinkowsk, 11. LDKPanc.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.