Według biura budżetowego amerykańskiego senatu (CBO), wydatki wojskowe w najbliższych latach będą większe od oficjalnych założeń Białego Domu i do 2026 wyniosą średnio 652 mld USD rocznie.
Analiza CBO oparta została na planach Pentagonu, dotyczących modernizacji technicznej i liczby żołnierzy oraz pracowników cywilnych wojska. Szacunki dotyczą okresu 2009-2026.
Wynika z nich, że wydatki wojskowe USA, po uwzględnieniu inflacji, będą rosnąć w stosunkowo szybkim tempie, osiągając w latach 2014-2026 średnią wartość 549 mld USD, czyli o 6% wyższą, od poziomu wydatków podstawowych, planowanych dla bieżącego roku (bez dodatkowego finansowania operacji zagranicznych i sum wydawanych na obronność przez inne resorty). Spowoduje to zmniejszanie się wydatków obronnych w skali PKB, od obecnych 4% do 2,5% w 2026.
Wzrost wydatków ma być generowany według zamierzeń Pentagonu zakupami nowych typów uzbrojenia (np. samoloty F-35, tankowce powietrzne czy okręty typu LCS) i utrzymaniu wysokiego tempa dostaw przez długi okres czasu. Wiąże się to z licznymi programami badawczo-rozwojowymi, które mają doprowadzić do uzyskania zupełnie nowych typów uzbrojenia.
Budżety wojskowe będą zwiększane również z powodu wzrostu liczby żołnierzy i ich uposażeń (o 3,4% rocznie, do 2013 włącznie) oraz coraz większych sum, koniecznych do remontowania starszych typów wyposażenia wojskowego.
Eksperci biura budżetowego uważają jednak, że kwoty te będą większe i osiągną średnio 652 mld USD, czyli o 26% więcej, niż poziom wydatków bieżących. Składają się na to trzy główne czynniki.
Po pierwsze, dotychczasowe doświadczenia pozwalają być niemal pewnym, że wzrosną - ponad zatwierdzone obecnie kwoty - sumy na rozwój nowych typów uzbrojenia. Po drugie, wyższe będą wydatki na ochronę zdrowia. Wreszcie, USA nadal będzie prowadziła operacje ekspedycyjne, choć w mniejszym zakresie, niż obecnie. Przy czym można być pewnym, że ich koszty nie będą znacząco maleć - bezpośrednie sumy na prowadzenie wojen w Iraku i Afganistanie wyniosły w 2007 176 mld, a w 2008 190 mld USD, w cenach dzisiejszych.
Analiza ekspertów kongresowego biura budżetowego nie bierze jednak pod uwagę skutków obecnego kryzysu gospodarczego. Tymczasem już kilku wysokich rangą przedstawicieli Pentagonu zwróciło uwagę, że koniecznym będzie wprowadzenie bolesnych oszczędności do planów zakupowych, co będzie stało w jaskrawej sprzeczności z wyjątkowymi czasami George`a Busha, kiedy wydatki wojskowe USA, w cenach stałych, wzrosły dwukrotnie.