Wczoraj o 11:15 czasu lokalnego z międzynarodowego lotniska Orlando Sanford (KSFB) wystartował samolot Beechcraft King Air z pilotem i dwoma pasażerami – Chińczykami mieszkającymi w Sanford. Samolot leciał nisko nad jeziorem Harney. Z niewiadomych przyczyn maszyna rozbiła się wpadając do wody.
Gdy zlokalizowano wrak, okazało się, że wszyscy lecący samolotem zginęli na miejscu. Pilota zidentyfikowano jako 56-letniego Kamalesha Naika z Sanford. Pasażerami byli 22-letni Men Tao, 22 i 23-letni Hou Xupeng. Prawdopodobnie szkolili się oni w lotach samolotami wielosilnikowymi.
Nie wiadomo, co było przyczyna katastrofy. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi FAA. Władze lotnicze informują, że wydobycie wraku może potrwać 5-7 dni.
Rozbity samolot to dwusilnikowy Beechcraft 90 King Air. Należał do L3 Airline Academy – szkoły lotniczej z Sanford.