21 grudnia flota śmigłowców uderzeniowych Mi-24W Wojennowzdusznitych Sił (wojsk lotniczych Bułgarii) powiększyła się do dwóch wiropłatów. Tego dnia wprowadzono do służby w 24. bazie lotniczej w Krumowie Mi-24W (nr takt. 143, nr ser. 150725), wyprodukowany w 1986. Jego przegląd naprawczy wykonały zakłady TEREM-LETEC w Sofii.
Okres międzyprzeglądowy śmigłowca to 1000 h lotu lub 7 lat, w zależności od tego, co nastąpi jako pierwsze. Wydłużono również trwałość użytkową wiropłata do 35 lat, co umożliwia jego użytkowanie do stycznia 2021. Po tym terminie śmigłowiec zostanie uziemiony, a po wykonaniu kolejnego przeglądu zostanie określone, czy można przedłużyć jego trwałość użytkową do grudnia 2024, przy założeniu, że w/w nalot nie zostanie wykonany przed tą datą.
Podobny problem dotyczy także innego zdatnego do lotu bułgarskiego Mi-24W (nr takt. 142, nr ser. 150724, na zdjęciu), który po przeglądzie strukturalnym w TEREM-LETEC powrócił do WWS 30 listopada 2015. Jego 7-letni okres trwałości użytkowej wygasa w listopadzie 2022, ale śmigłowiec ma zostać uziemiony już w lutym 2021, kiedy zakończy się jego 35-letni okres trwałości użytkowej.
Oprócz w/w wiropłatów WWS mają na stanie również 4 wyprodukowane w 1986 Mi-24W (140 / 150722, 141 / 150723, 144 / 150726 i 146 / 150721), które są uziemione od ponad 8 lat. Plan przywrócenia ich do służby został wstrzymany, a bułgarski budżet na obronność w 2018 nie przewiduje żadnych środków na ten cel. Chociaż nie zostało to oficjalnie potwierdzone, może to sugerować, że ministerstwo obrony narodowej nie chce dalej inwestować w sprawiające problemy logistyczne 32-letnie śmigłowce, które faktycznie nie mają zdolności do prowadzenia działań na współczesnym polu walki.
Jeśli jednak nawet budżet na przywrócenie do eksploatacji pozostałych 4 Mi-24W zostanie alokowany w tym roku lub w 2019, to i tak, ze względu na czas trwania przeglądów wykonywanych przez TEREM-LETEC, WWS nie otrzymają żadnego Mi-24W przed końcem 2019. Niemniej jednak każda dalsza inwestycja w bułgarskie Mi-24W możliwa będzie tylko wtedy, gdyby rozwiązano problem przedłużenia ich trwałości użytkowej do 40 lat. Pozwoliłoby to na ich utrzymanie w służbie do 2026.
Na podstawie informacji Igora Bozinovskiego