Media podały szczegóły zatopienia przez rosyjski okręt straży przybrzeżnej chińskiego frachtowca New Star, do którego doszło 15 lutego. Zginęło 8 marynarzy. Okoliczności wydarzenia różnią się jednak, w zależności od relacjonującej je strony.
Pewnym jest, że New Star, frachtowiec zarejestrowany pod banderą Sierra Leone wpłynął do portu w syberyjskiej Nachodce, z ładunkiem tajlandzkiego ryżu. Odbiorca zakwestionował jednak jego jakość.
Według oświadczenia właściciela statku, hongkońskiej spółki J-Rui Lucky Shipping, strony po kilkunastu dniach zwłoki zdecydowały się w końcu na wyładunek prawie 5 tys. t towaru. Rozładowanie zakończono 11 lutego. Kapitan jednostki nie otrzymał jednak zgody na opuszczenie portu. Według Chińczyków, powodem były trudności administracyjne.
Na żądanie armatora, New Star opuścił bezprawnie port wieczorem, 12 lutego. Dzień później wysłano za frachtowcem okręty rosyjskiej straży przybrzeżnej.
14 lutego, po nieudanych próbach skłonienia kapitana do zawrócenia, Rosjanie ostrzelali frachtowiec. Armator twierdzi, że statek został trafiony 500 razy z 30-mm armat i wkmów, a ostrzał trwał kilkanaście godzin. Ostatecznie New Star zawrócił do Nachodki, jednak w drodze powrotnej - rankiem 15 lutego - zatonął.
Chińczycy twierdzą, że mimo próśb o ratunek, Rosjanie nie przejęli wcześniej załogi statku. Ostatecznie kapitan zdecydował się na jego opuszczenie na pokładach dwóch tratew ratunkowych. Rosjanie podjęli tylko jedną z nich. Sztorm spowodował, że 3 marynarze utonęli w trakcie nieudanej próby wyciągnięcia ich z drugiej tratwy na pokład okrętu straży przybrzeżnej, 5 innych zostało wcześniej zmytych przez fale.
Rosjanie twierdzą z kolei, że New Star przemycał niedozwolone towary, a wyjście z portu było zwykłą ucieczką. Na zaprezentowanym filmie, nakręconym z jednego z okrętów rosyjskich, słychać wielokrotne wezwania do zatrzymania się i widać strzały ostrzegawcze. Rosyjska prasa przyznaje jednak, że przez dobę po ostrzelaniu frachtowca, Straż Przybrzeżna nie zrobiła nic dla przejęcia załogi, złożonej z Chińczyków i obywateli Indonezji.
Tragiczny incydent, w którym uznano za zaginionych 7 Chińczyków i jednego Indonezyjczyka, nie wpłynie prawdopodobnie znacząco na stosunki między Moskwą a Pekinem. W oficjalnym oświadczeniu chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych, uznano zatopienie New Star za wypadek. Rosjanie zapowiedzieli przeprowadzenie szczegółowego śledztwa w tej sprawie.