Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

838 mld USD przychodów sektora lotniczo-kosmicznego w 2017

Przemysł lotniczy, Przemysł zbrojeniowy, 24 lipca 2018

Globalny sektor lotniczo-kosmiczny pobił rekord przychodów zyskując za swoje produkty i usługi w ubiegłym roku gigantyczną, liczoną w umownych dolarach kwotę 838 mld – wynika to ze wspólnej analizy dwóch profesjonalnych think tanków – AeroDynamic Adisory i Teal Group, której ogólne wyniki podaje Aviation Week and Space Technology.

Tak na kołowym wykresie sporządzonym przez analityków Teal Group Corp. i AeroDynamic Advisory przestawia się globalny podział ogromnej kwoty 838 mld dolarów przychodów sektora lotniczo-kosmicznego świata 2017 z podziałem na kraje / Ilustracja: Teal Group i AeroDynamic Advisory 

Nadal najbardziej dochodowymi (licząc rentowność przychodów) są programy lotniczo-kosmiczne związane z obronnością. Co ciekawe, bardziej profitogenne są przedsięwzięcia modernizacyjno-obsługowe niż sprzedaż nowych produktów. Znakomicie finansowo radzą sobie najwięksi eksporterzy – na pierwszym miejscu Stany Zjednoczone, na kolejnych – Francja, W. Brytania i RFN. Co fascynujące, autorzy raportu oceniają, że ChRL dysponuje obecnie trzecim największym na świecie potencjałem badawczo-rozwojowym i wytwórczym tej branży, jednak mało eksportuje, ponieważ głównym klientem jest gigantyczny rynek wewnętrzny. Trudno więc właściwie ocenić jego realne dochody.

Branżę zdominowały w 2017, jak poprzednio, megakoncerny Ameryki Północnej i Południowej (USA,  Kanada, Meksyk, Brazylia) w obu swoich oddzielnych i działających wedle odrębnych praw sektorach – cywilnym i wojskowym. Dostarczają one więcej niż połowę globalnych przychodów świata lotniczo-kosmicznego – 54%. Na drugim miejscu jest szeroko pojęta Europa, z Rosją i krajami spoza Unii Europejskiej – 31%, a dopiero na trzecim rozwijająca się Azja. Przy czym 10 najbardziej rozwiniętych technologicznie państw globu produkuje aż 87% przychodów przemysłu lotniczo-kosmicznego.

Rozkładając 838 mld globalnego przychodu w 2017 na poszczególne jego składniki autorzy opracowania, sygnowanego przez wiceprezesa Teal Group Richarda Aboulafię i dyrektora zarządzającego AeroDynamc Advisory Kevina Michaela, zauważają, że jedną z jego potężnych składowych – 220 mld USD – tworzą kwoty wydane na obsługę, przeglądy, modernizacje, szeroko pojęte zwiększanie możliwości już użytkowanych produktów, komponenty i części zamienne. Dotyczy to zwłaszcza zamówień i kontraktów dla wojskowych statków powietrznych. Tylko coroczna ich obsługa pochłania na świecie ok. 70 mld USD. A wydaje się je przede wszystkim w wyspecjalizowanych wojskowych (zuniformizowanych) zakładach remontowo-modernizacyjnych, działających poza głównymi strukturami przemysłu lotniczego. Ich personel stanowią głównie ludzie służący w wojsku lub z nim związani.

W tym kontekście – zauważają twórcy analizy – warto dostrzec, że aż 54% jakiejkolwiek aktywności lotniczo-kosmicznej na świecie zajmuje produkcja statków powietrznych i ich zespołów napędowych oraz wytwarzanie przeznaczonych dla nich części zamiennych. Rozwój dobrze zorganizowanej globalnej sieci dostawców i poddostawców komponentów dla branży lotniczej sprawia, że generalnie finalnym dostawcom samolotów nie opłaca się produkcja wyspecjalizowanych części i podzespołów. Są one przez nich zamawiane i kupowane na całym świecie (wedle kryterium koszt-efekt). Doszło do tego, że aż 60-70% kosztu finalnego produktu lotniczego pochłaniają dostawcy i poddostawcy.

Fascynujące jest to, że ich podzespoły i zespoły produkowane są także w oparciu o kolejnych mniejszych poddostawców. A ci tworzą od 40 do 60 % kosztów wytwarzania owych subkomponentów do subkomponentów. Łańcuch płacowy jest więc dość długi. Najnowszym trendem branży jest co prawda budowa pomocniczych zespołów napędowych (APU), umożliwiających operowanie z lotnisk nieposiadających infrastruktury niezbędnej do rozruchu silników przez finalnych dostawców samolotów, ale jest to dopiero początek procesu zawłaszczania lukratywnego rynku poddostawców przez gigantów i jego efekty będziemy mogli ocenić dopiero po latach.

Ciekawostką jest to, że dwa żywiołowo rozwijające się segmenty rynku lotniczo-kosmicznego: produkcja satelitów i bezzałogowych statków latających w zestawieniach za 2017 nie znajdują znaczącego miejsca. Wytwarzanie i dostawy tych pierwszych tworzy zaledwie 7% ogólnych globalnych przychodów, zaś część określana jako bsl i pociski kierowane – 5%. W sumie daje to globalną roczną kwotę 3 mld USD. Jest to tylko 10% tego, co przynoszą załogowe statki powietrzne wytwarzane na całym świecie.

Analitycy obu ośrodków zastrzegają się, że w ujęciu wartościowym zarówno satelity jak i bezzałogowce mogą powoli wspinać się w przyszłorocznych rankingach, ale znaczących zmian w tym segmencie nie przewidują. Uważają, że nadal najwięcej przychodów przynosić będzie masowa produkcja dużych samolotów komunikacyjnych oraz łańcuchy przedsiębiorstw ich utrzymania, obsługi, napraw oraz dostaw części zamiennych. Wspólnym mianownikiem tego wszystkiego jest i pozostanie rosnąca lawinowo liczba podróżujących komunikacją lotniczą na całym świecie.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.