Światła przenikliwości i promyka geniuszu oraz odwagi we wprowadzaniu towarzyszących im idei w czyn życzył – cytując myśli Karla von Clausewitza (Vom Kriege - O wojnie – Berlin 1832) swoim byłym już podwładnym z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, żegnany w poniedziałek 10 września 2018 dowódca tej formacji – gen. broni Sławomir Wojciechowski.
Gen. Wojciechowski w połowie września 2018 obejmie najwyższe dostępne obecnie wysokiej rangi polskiemu oficerowi stanowisko w strukturach Sojuszu Atlantyckiego – dowódcy rozbudowywanego obecnie decyzjami kolejnych szczytów - Wielonarodowego Korpusu NATO Północ-Wschód w Szczecinie (MNC NE Multinational Corps North East - istnieje od 1998). Jego następcą na czele dysponującej najważniejszymi narzędziami czasów pokoju struktury – Dowództwa Operacyjnego jest gen. broni Tomasz Piotrowski – dotychczasowy szef sztabu tej formacji. Do Dowództwa Operacyjnego na ul. Radiowej na warszawskim Bemowie trafił on wprost z 12. Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie, gdzie pełnił obowiązki szefa sztabu oraz zastępcy dowódcy. Od 2017 był szefem Sztabu Dowództwa Operacyjnego.
Jest artylerzystą. Szlify generalskie otrzymał w 2016, drugą gwiazdkę gen. dywizji – w 2018. Gen. Piotrowski przyjmując nowe obowiązki nawiązał do motta swojej dawnej jednostki - 12. Dywizji mówiąc o wymaganej w dzisiejszych czasach szybkości reakcji na błyskawicznie zmieniające się otoczenie bezpieczeństwa Polski. Zapewnił także, że podległa mu obecnie formacja zrobi wszystko, aby w tej coraz bardziej niestabilnej rzeczywistości Polacy mogli czuć się bezpiecznie.
Obecny na uroczystości pożegnania starego dowódcy i powitania nowego szefa Dowództwa Operacyjnego - min. obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział, że z nowymi stanowiskami obu oficerów związane są wielkie nadzieje kierownictwa resortu.