Dzisiaj na lotnisku 33 Bazy Lotniczej w Powidzu wylądował pierwszy z 5 samolotów transportowych C-130E Hercules. Pozostałe trafią do naszego kraju do lata 2010.
Na uroczystości przyjęcia pierwszego, polskiego Herculesa byli obecni m.in. podsekretarz stanu w MON ds. polityki obronnej Stanisław Jerzy Komorowski, dowódca Sił Powietrznych gen. broni pil. Andrzej Błasik oraz dowódca 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego gen. bryg. pil. Tadeusz Mikutel. Formalności celne oraz inspekcje odsuną jednak czas wejścia do służby samolotu o ok. 5 tygodni.
C-130 zostały pozyskane z zapasów USAF. Koszt całego programu - włączając w to pakiet szkoleniowy i serwis przez pierwszy rok użytkowania - to 98,4 mln USD. Został pokryty w ramach bezzwrotnej pożyczki rządu amerykańskiego (FMF).
Kwota ta objęła również remont i częściową modernizację samolotów. Prace wykonane były - i nadal są wykonywane w odniesieniu do pozostałych samolotów - w zakładach L3 Integrated System w Waco, w Teksasie. Dotyczą one wymiany centralnych części skrzydła (z innych, używanych samolotów), wyposażenia w systemy obrony i cargo oraz dostosowania awioniki do wymogów współczesnych przepisów lotniczych. Ta ostatnia modernizacja łączyła się z częściową wymianą okablowania (zobacz: Modernizacja polskich C-130E).
Na podstawie osobnych porozumień, płatnych przez stronę polską, otrzymamy dodatkowy pakiet logistyczny oraz szkoleniowy o łącznej wartości 22 mln USD. Osobną kwestią jest sprawa głębszej modernizacji, głównie pod względem wymiany silników. Dowództwo SP RP planuje ją wstępnie po 5 latach użytkowania maszyn. Do tego czasu każdy z samolotów powinien wylatać ok. 3000 h.