Projektanci kamizelek ochronnych nie ustają w wysiłkach doskonalenia tych kluczowych elementów żołnierskiego rynsztunku i w dążeniach do ideału sięgają po niekonwencjonalne pomysły. Podążając tą drogą poszukiwań innowacji amerykańska firma Archangel Armor przygotowała kamizelkę, w której konstrukcji zawarto rozwiązania znane z plecaków.
Ceną za ochronę balistyczną jaką żołnierzom zapewniają kamizelki ochronne jest ich znaczna masa, która negatywnie wpływa na komfort użytkownika, utrudnia i spowalnia jego poruszanie się i przyśpiesza zmęczenie. Dlatego tak istotne jest takie jej rozłożenie na ciele żołnierza, by ten ciężar był jak najmniej doskwierający. Propozycję wychodzącą naprzeciw tej potrzebie powstała w Stamach Zjednoczonych, gdzie Archangel Armor wespół z Mystery Ranch specjalizującym się w produkcji plecaków min. używanych przez wojska USA opracowały ciekawą kamizelką ochronną.
Kamizelka nazwana Load Bearing Armor w innowacyjny sposób wykorzystuje system nośny żywcem przejęty z plecaków turystycznych. Tak jak ciężar plecaka opiera się na wygodnym pasie biodrowym i z ramion przeniesiony jest na biodra, tak samo działać ten mechanizm można zastosować w kamizelce ochronnej. System składającym się ze stelaża, szelek i pasa biodrowego zamocowany jest do plecowego panelu kamizelki, do którego po zapięciu pasa doczepia się panel przedni. Zapięcia obu paneli na ramionach są poprzez wytrzymałe klamry z bocznym wypinaniem, które są ujęte w specjalnie zaprojektowany dla nich system szybkiego wypięcia.
Kamizelka jest wciąż dopracowywana, ale już na osiągniętym etapie przedstawia się jako interesujący przykład poszukiwania nowych niekonwencjonalnych rozwiązań. I ten pewien krok na drodze rozwoju konstrukcji tego rodzaju wyposażenia bez względu na to czy prowadzący w ślepą uliczkę czy nie, to jest godny zauważenia.