Dziś o 04:40 czasu moskiewskiego od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej odłączył się załogowy satelita Sojuz MS-09. Na jego pokładzie znajdowało się troje kosmonautów – Rosjanin Siergiej Prokopiew, Niemiec Alexander Gerst i Amerykanka Serena Aunon-Chencellor. O 08:03 kapsuła z kosmonautami wylądowała w Kazachstanie – 150 km na południowy wschód od miasta Żiezkazgan. Według komunikatu Roskosmosu, wszyscy czują się dobrze.
Na pokładzie MSK pozostało trzech kosmonautów – Rosjanin Oleg Kononienko, Amerykanka Anne McClain i Kanadyjczyk David Saint-Jacques. Kolejna ekspedycja ma do nich dołączyć na pokładzie Sojuza MS-12, który 1 marca powinien wystartować z kosmodromu Bajkonur. Ma to być Rosjanin Aleksiej Owczinin oraz Amerykanie, Tyler Nick Hague i Christina Hammock-Koch. Dwóch pierwszych było 11 października 2018 uczestnikami nieudanego startu Sojuza-FG.
Dziś rano, wraz z kosmonautami, na Ziemię wróciły próbki, które mają pomóc w ustaleniu przyczyn powstania otworu w powłoce Sojuza MS-09. Pobrali je kosmonauci Prokopiew i Kononienko podczas wyjścia w otwarty kosmos w nocy na 12 grudnia. Przez otwór o średnicy 2 mm uciekało powietrze, dopóki nie został on uszczelniony żywicą epoksydową. Badania próbek ma przeprowadzić wyspecjalizowane laboratorium FSB – rosyjskiej służby bezpieczeństwa.