Wczoraj o 11:33 czasu lokalnego (16:33 UTC) z lotniska międzynarodowego w Miami na Florydzie wystartował samolot cargo Boeing 767 linii Atlas Air (lot 5Y3591). Na jego pokładzie znajdował się ładunek i 3-osobowa załoga. Samolot kierował się na lotnisko George’a Busha w Houston w Teksasie. Po 20 minutach osiągnął wysokość przelotową – FL400 (12,2 km).
O 12:07 czasu lokalnego (18:07 UTC) samolot rozpoczął zniżanie przed lądowaniem. Ok. 12:37 prędkość opadania gwałtownie wzrosła i 2 minuty później Boeing wpadł do wody Trinity Bay niedaleko Anahuac, ok. 50 km na południowy wschód od lotniska docelowego. Według świadków, samolot uderzył w wodę najpierw częścią nosową.
W katastrofie zginęli wszyscy członkowie załogi. Do dziś wydobyto z wody ciało tylko jednego z nich.
Po zderzeniu z wodą samolot rozpadł się na tysiące drobnych fragmentów. Ich wydobycie z błotnistego dna (głębokość wody w miejscu katastrofy wynosi 1-2 m) jest bardzo trudne. Największy wydobyty na razie fragment kadłuba ma 15 m długości.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Wiadomo, że podejście do lądowania odbywało się w warunkach silnego deszczu i wiatru. Dotąd nie znaleziono rejestratorów pokładowych.
Rozbity samolot to Boeing 767-375ER (BCF) nr rej. N1217A, nr ser. 25865/430, oblatany 21 kwietnia 1992. Jego operatorem były Atlas Air na rzecz Amazon Prime Air. Pierwotnie latał w barwach Canadian Airlines z numerem rej. C-GCAW, później w China Southern Airlines, LAN Chile i LAN Argentina, a od 2016 dołączył do Atlas Air.