W Kalifornii trwają testy jednorazowego bezzałogowca transportowego LG-1K. Zaprojektował go i zbudował Logistic Gliders na podstawie umowy z DARPA i US Marine Corps Warfighting Laboratory. Najważniejszym warunkiem postawionym przed twórcami bezzałogowca była niska cena. Według Logistic Gliders mieści się ona w zakresie 4500 do 11000 USD (zależnie od kompletacji i wyposażenia).
LG-1K jest zbudowany ze sklejki i stopów aluminium. Ma składane skrzydła o rozpiętości 7 m (przy masie własnej 180 kg i długości 3,2 m). Może przewozić ładunki o masie do 315 kg po zrzuceniu ze śmigłowca lub samolotu, lecąc z prędkością do 250 km/h. Na wyznaczone miejsce szybuje autonomicznie, korzystając z GPS. Ląduje klasycznie lub na spadochronie otwieranym na wysokości powyżej 60 m (spadochron jest umieszczony w module dodatkowym, a jego zastosowanie ogranicza pojemność ładowni).
Bezzałogowiec ma być kompatybilny z przemiennopłatami MV-22 i CV-22 Osprey, samolotami transportowymi KC-130, C-130 i C-17 oraz śmigłowcami MH-60, UH-60, CH-53 i CH-47. MV-22 ma przewozić do 3 LG-1K, a C-130 nawet 18. Możliwe więc będzie zaopatrywanie w jednym locie nawet kilku walczących jednostek spoza zasięgu obrony powietrznej potencjalnego przeciwnika.
W testach wykorzystano 12 bezzałogowców Logistics Gliders. 6 zostało zrzuconych spod śmigłowców, a 6 z ładowni samolotów Short S.C.7 Skyvan. W siedmiu przypadkach szybowce były zdalnie sterowane, a w pozostałych pięciu loty odbywały się autonomicznie. Łącznie loty trwały 54 minut.