Stowarzyszenie GAMA, po publikacji ogólnych danych na temat załamania produkcji samolotów lotnictwa ogólnego, przedstawiła obecnie szczegółowe informacje na ten temat.
We wtorek przedstawiciele GAMA, stowarzyszenia, reprezentującego 66 czołowych producentów samolotów lotnictwa ogólnego, poinformowało, że w całej branży zanotowano 41-procentowy spadek produkcji w pierwszym kwartale 2009, w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku (zobacz: Załamanie w lotnictwie ogólnym).
Jednak dopiero ze szczegółowego raportu produkcji lotniczej, wyłania się obraz ogromnego kryzysu, przed jakim stanęła spora część wytwórców samolotów sportowo-turystycznych i dyspozycyjnych.
I tak Cessna zamiast 133 samolotów tłokowych, przekazała odbiorcom jedynie 46. Produkcja Cirrusa spadła z 76 do 39 egz., a Diamonda ze 101 do 45. Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja mniejszych producentów. Mooney zimą ubiegłego roku dostarczył 13 samolotów. W tym roku jedynie 3. Podobne, dramatyczne załamanie produkcji, zanotowała Liberty (z 10 do 2 egz.) i Maule (z 9 do 4 egz.). Oznacza to, że jeżeli obecny trend utrzyma się, wiele małych przedsiębiorstw może nie przetrwać kryzysu.
Jedynymi przedsiębiorstwami, które zanotowały wzrost obrotów były Gulfstream i SOCATA.
Ta pierwsza spółka, choć dostarczyła odbiorcom 31 samolotów (o 6 mniej niż rok wcześniej), zanotowała wzrost obrotów o ponad 100 mln USD, do 1,27 mld USD. Francuski producent sprzedał natomiast 9 samolotów TBM 850, o jeden więcej niż w 2009.
Mimo kryzysu Cessna zachowała swoje pierwsze miejsce w rankingu liczby wyprodukowanych samolotów. Dostarczyła ich łącznie 135 egz. Największy obrót zanotował wspomniany już Gulfstream.