Nad Moskwą odbyła się dziś parada lotnicza z okazji 75-lecia zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej (tak w FR nazywana jest II w. św.). Wzięło w niej udział 75 samolotów i śmigłowców. Przeleciały one nad Placem Czerwonym.
Na czele parady leciał najcięższy wojskowy śmigłowiec transportowy na świecie Mi-26 w towarzystwie 4 wielozadaniowych Mi-8MTSz. Za nimi przeleciały trzy piątki śmigłowców Mi-35, Ka-52 i Mi-28N. Samolotom przewodziła maszyna dalekiego rozpoznania i dowodzenia A-50, za którą leciały 3 transportowe Ił-76MD. Lotnictwo bojowe dalekiego zasięgu reprezentowały bombowce Tu-95MS, Tu-22M3 i Tu-160. Jeden z nich pozorował uzupełnianie paliwa z latającego tankowca Ił-78.
Formacjom lżejszego lotnictwa bojowego przewodziły myśliwce MiG-29SMT i bombowce frontowe Su-24M. Za nimi leciały myśliwce przechwytujące MiG-31K z pociskami hiperdźwiękowymi kompleksu Kinżał i samoloty wielozadaniowe nowej generacji Su-57. Nad Moskwą przeleciały też bombowce frontowe Su-34 oraz myśliwce wielozadaniowe Su-35 i Su-30SM.
W ostatniej grupie samolotów znalazły się zespoły akrobacyjne Russkije witjazi i Striżi. Pokaz zamknęły szturmowe Su-25. Ciągnęły one za sobą smugi w barwach flagi Federacji Rosyjskiej.
Ze względu na pandemię koronawirusa nowego typu władze FR zrezygnowały z tradycyjnej defilady na Placu Czerwonym. Zastąpiły ją uroczystości na mniejszą skalę z udziałem prezydenta Władimira Putina. Bez większych zmian w stosunku do planów odbyła się jedynie parada lotnicza.