Rosja odpowiedziała wystąpieniem przewodniczącego Komitetu Obrony i Bezpieczeństwa Rady Federacji Rosyjskiej (izby wyższej parlamentu) Wiktora Bondariowa na zarzuty dowódcy US Africa Command gen. Stephena Townsenda o przerzucenie do Libii na tereny opanowane przez rebeliantów wschodniej tzw. Libijskiej Armii Narodowej gen. Chalify Haftara aż 14 myśliwców MiG-29 z pilotami-najemnikami dla wsparcia z powietrza innych Rosjan – walczących po jego stronie z tzw. Grupy Wagnera.
Od połowy 2019 trwa ofensywa wschodnich rebelianckich wojsk Haftara przeciwko władzom w Trypolisie, utrzymującym zachodnią część kraju, uznanym przez ONZ, UE i popieranym przez USA. Ta kampania załamała się w 2020. Obecnie trwa przegrupowanie sił przed ewentualnym dalszym etapem wojny domowej w tym kraju w obliczu znacznego wsparcia, jakiego Turcja udzieliła rządowi w Trypolisie
Gen. Townsend podał mediom, że Haftar, nieformalnie wspierany przez Rosję, jest w stanie rozpocząć nową fazę ataku na władze centralne w Trypolisie. Według źródeł amerykańskich w Libii po stronie koalicji wschodniej walczy lub walczyło ok. 1200 doświadczonych żołnierzy rosyjskich sił specjalnych pod komendą Grupy Wagnera. Zauważono rosyjskich snajperów, a także rosyjski szpital polowy, dokąd ewakuowano rannych Rosjan. Ci mieli być następnie wywożeni z Libii na pokładzie transportowca Ił-76, który lądował w Bengazi. Według CNN znaczące wejście do akcji Turków po stronie władz w Trypolisie zepchnęło Rosjan do defensywy i obecnie trwa odwrót i ewakuacja Grupy Wagnera z lotniska Bani Walid.
US Africa Command podaje, że z rozpoznania satelitarnego i ze zdjęć uzyskanych z patrolujących nad obszarem Bliskiego Wschodu bezzałogowców wynika, że myśliwce MiG-29 przerzucono z Rosji do bazy lotniczej Hmejmim w Syrii, gdzie je przemalowano, pozbawiając oznak przynależności państwowej i opatrzono nowym kamuflażem. A następnie przeleciały pod eskortą innych rosyjskich myśliwców na lotnisko pod Tobrukiem, gdzie tankowały paliwo. Po tej operacji dotarły do docelowej bazy do Al Jufra – w pobliżu linii frontu libijskiej wojny domowej. Gen. Kalifa Haftar zapowiada podjęcie ofensywy lotniczej przeciwko Trypolisowi, najprawdopodobniej za pomocą świeżo pozyskanych samolotów. Gen. Townsend zasugerował, że będą je pilotowali rosyjscy najemnicy.
Tymczasem Bondariow – były dowódca lotnictwa rosyjskiego – w imieniu Komitetu Obrony i Bezpieczeństwa Rady Federacji Rosyjskiej odpowiedział, że jego kraj nie dostarczył samolotów MiG-29 do Libii. Zauważył przy tym, że liczne kraje Azji i Afryki użytkują maszyny tego typu, na przykład Syria. A USA same zakupiły ok. 20 MiG-29 różnych wersji od Mołdawii w 1997…
Najnowszym epizodem tego starcia na komunikaty jest wystąpienie szefa wywiadu US Africa Command gen. Gregory'ego Hadfielda, który ripostując Bondariowowi stwierdził, iż jego służby śledziły loty ok. 14 myśliwców MiG-29 i bombowców Su-24 z Rosji przez Iran do Syrii, a następnie do Al Jufra. Hadfield obawia się, że Rosjanie mogą przerzucić tam także rakietowe zestawy OP broniące lotniska. Co może być wyzwaniem dla wojsk NATO na obszarze Morza Śródziemnego (baza Sigonella na Sycylii). Jego zdaniem Rosjanom nie chodzi im całkowite opanowanie Libii, ale stworzenie silnych baz w tym rejonie Afryki.