Po dramatycznie słabym 1 kwartale, wyniki drugiego są nieco lepsze. Nadal jednak są dalekie od oczekiwań: brazylijski producent przekazał odbiorcom jedynie 56 samolotów.
Ostatnie kilka lat było dla Embraera okresem nieustannego wzrostu. Od fatalnego 2003, kiedy Brazylijczycy wyprodukowali tylko 101 samolotów, do 204 egz. w ubiegłym roku (zobacz: Rekordowy rok Embraera, 204 odrzutowców Embraera). Sukces wiązał się również z szybszym wprowadzeniem nowych modeli i istotnym zwiększeniem zatrudnienia.
Przedsiębiorstwo odczuło jednak bardzo mocno skutki obecnego kryzysu. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku zatrudniało (bez spółek zależnych) ponad 21 tys. osób. Dzisiaj już tylko 17 240 pracowników. Likwidacja zamówień lub przesunięcie w czasie dostaw, spowodowało również korektę planów produkcyjnych na 2009. Zamiast oczekiwanych pierwotnie 320-350 egz., w lutym poinformowano, że zakład wyprodukuje jedynie 242 maszyny (bez wojskowych, turbośmigłowych Super Tucano).
Wyniki pierwszych miesięcy odbiegają jednak znacznie nawet od tych założeń. W pierwszym kwartale Embraer przekazał odbiorcom jedynie 40 samolotów cywilnych, w tym 32 regionalne i 8 biznesowych. Zanotował przy tym obrót 1,154 mld USD i stratę, w wysokości 23 mln USD.
Ujawnione przedwczoraj wyniki produkcyjne drugiego kwartału (na wyniki finansowe trzeba będzie jeszcze trochę poczekać) są nieco lepsze. Embraer dostarczył 56 samolotów. Wśród nich - tradycyjnie - dominują maszyny regionalne: 35 egz., w tym 16 modelu E190. Rozwinęła się natomiast produkcja maszyn biznesowych. Embraer dostarczył 19 samolotów tego typu. Ich wartość nie jest jednak zbyt duża. Aż 13 z nich to małe, kosztujące w standardowej wersji 3,65-3,68 mln USD, Phenomy 100.
W ciągu całego, pierwszego półrocza brazylijski producent dostarczył więc jedynie 96 samolotów, z których 19 to Phenomy 100. Ich łączna wartość prawdopodobnie jest niewiele wyższa od ceny, jaka za luksusowo wyposażonego Lineage 1000 musiał zapłacić w maju Aamer Abdul Jalil Al Fatim z Abu Dhabi, właściciel Ark Angel Investments (zobacz: Dostawa pierwszego Lineage 1000).
Gdyby dotychczasowy poziom produkcji utrzymał się w drugiej połowie bieżącego roku na podobnym poziomie, Embraer zbudowałby niecałe 200 samolotów. Bez Phenomów 100, liczba ta spadłaby do ok. 150-160, a więc pułapu, jaki producent przekroczył nawet w 2007 (dokładnie 169 egz.). Brazylijczycy mogą jednak liczyć na spore przyspieszenie produkcji w ostatnich miesiącach roku, co w ostatnich latach było normą, tak dla Embraera, jak i Boeinga czy Airbusa.
Drugi kwartał był również zdecydowanie lepszy pod względem zamówień. Wytwórcy udało się m.in. sprzedać 20 egz. E190 dla argentyńskiej Austral Lineas Aereas i wykorzystać opcję na 7 samolotów tego typu dla KLM Cityhopper. Po zdecydowaniem zmniejszeniu portfela zamówień na początku roku, w drugim kwartale jego wartość nieco wzrosła, z 19,7 do 19,8 mld USD. Nadal jest jednak niższa od rekordu z połowy ubiegłego roku, kiedy ulokowane w Embraerze zamówienia osiągnęły 21,6 mld USD.