W Moskwie odbywają się negocjacje, w sprawie warunków serwisowania rosyjskiego sprzętu wojskowego, dostarczonego Korei Południowej, w ramach spłaty długu zagranicznego.
Na czele delegacji stoją ministrowie obrony: Anatolij Sierdjukow i Lee Sang-Hee. Obie strony wyraziły chęć zacieśnienia stosunków wojskowych oraz dalszego przeciwstawiania się planom nuklearnym Korei Północnej.
Najważniejszym celem negocjacji jest przygotowanie umowy o serwisowaniu sprzętu wojskowego, który od 1996 dostarczany był do Republiki Korei, w zamian za spłatę długu, wynoszącego wówczas 1,47 mld USD. W związku z tym, że Kreml nie był wtedy w stanie spłacać długu, zgodzono się na dostawy sprzętu wojskowego o wartości połowy zobowiązań, druga część miała pochodzić z dostaw surowców.
Ostatecznie do Korei trafił sprzęt o niższej wartości. Rosjanie przekazali 35 czołgów T-80U/UK (planowano 80 egz.), 70 BWP-3, 200 zestawów ppk 9K115 Metys-M, 156 naramiennych wyrzutni przeciwlotniczych rodziny Igła, 23 samoloty szkolenia wstępnego Ił-103 oraz 7 śmigłowców Ka-32 w wersji SAR. Dodatkowo 36 śmigłowców tego typu, w wersji cywilnej, trafiło do straży granicznej. Próby sprzedaży samolotów bojowych (Su-35) i systemów przeciwlotniczych (S-300) nie powiodły się.
Transakcje napotykały na istotny wojska i własnego przemysłu zbrojeniowego, dla którego propozycje rosyjskie stanowiły często bezpośrednią konkurencję.