Zdaniem ministra obrony Federacji Rosyjskiej Siergieja Szojgu podczas wielkich, strategicznych ćwiczeń dowódczo-sztabowych – Kawkaz-2020 w sposób efektywny wykorzystano współdziałające ze sobą systemy rozpoznania i precyzyjnych uderzeń ogniowych, zaś wypróbowano w praktyce nowe zautomatyzowane układy dowodzenia.
Minister ujawnił, podczas publicznego podsumowania Kawkazu-2020 w Moskwie, iż po raz pierwszy wypróbowano skuteczność działań nowej kombinowanej formacji złożonej z brygady desantowo-sztormowej i operującej z nią razem brygady lotnictwa armijnego. Po raz pierwszy od dawna Rosjanie zrzucili z powietrza razem 10 pojazdów bojowych. Przetestowano odcięcie podchodzących do kontruderzenia sił potencjalnego przeciwnika za pomocą dwukilometrowego wału ogniowego artylerii i rakiet…
Szojgu odnotował użycie po raz pierwszy podczas ćwiczeń poligonowych ciężkich miotaczy ognia TOS-2 Tosoczka (wyrzutnie pocisków termobarycznych TBS-M3), co związane było także z próbami różnych wariantów niszczenia wozów-pułapek prowadzonych przez samobójców. Taktykę zwalczania pojazdów samobójczych Rosjanie zmuszeni byli wypracować podczas wojny w Syrii, a obecnie próbują wykorzystać zdobyte tam doświadczenia. TOS-2 testowano w nowy sposób na poligonie Kapustin Jar w Obwodzie Astrachańskim.
Ze słów ministra można wyciągnąć wnioski, że ćwiczono także znaną powszechnie rosyjską taktykę izolacji lądowego pola walki i własnych wojsk od uderzeń z powietrza – z ziemi – wykorzystując różnego rodzaju przeciwlotnicze zestawy rakietowe i systemy nadzoru przestrzeni. Wykorzystano zestawy S-300W4, S-400 Triumf oraz Buk M3, które walczyły z symulowanymi celami imitującymi pociski manewrujące i samoloty uderzeniowe wyposażone w urządzenia zakłócające.
Skala ćwiczeń Kawkaz-2020, przeprowadzonych na południu Rosji w końcu września była imponująca. Zasięg działań obejmował tysiące kilometrów. Praktyczne operacje objęły 6 poligonów ogólnowojskowych i 2 lotnicze oraz wydzielone akweny Morza Czarnego i Morza Kaspijskiego.
Z Rosjanami ćwiczyły we wspólnych formacjach wydzielone oddziały z Armenii, Białorusi, ChRL, Mjanmy (dawna Birma) i Pakistanu. W tym przypadku testowano taktykę działań antyterrorystycznych. Na wodach Morza Kaspijskiego wspólnie operowały okręty Rosji i Iranu. 5 krajów wysłało swoich specjalnych wojskowych obserwatorów: Azerbejdżan, Indie, Indonezja, Kazachstan i Iran. Byli też obecni, co podkreślił Szojgu – zgodnie z porozumieniem wiedeńskim z 2011 – inspektorzy z RFN i Danii, a także wspólnie – działając na zasadzie umowy o otwartym niebie – latający obserwatorzy reprezentujący Europejczyków: RFN, Rumunie i Francję.
Zademonstrowaliśmy maksymalną otwartość, informując o przebiegu ćwiczeń i ich obszarze państwa OBWE i Kwaterę Główną NATO – podkreślił Szojgu.