Jak poinformowała wczoraj, 13 października, holenderska sekretarz stanu ds. obrony Barbara Visser na posiedzeniu Tweede Kamer (izby niższej parlamentu), kierowany przez nią resort zamierza przyspieszyć wycofanie z eksploatacji 4 samolotów transportowych C-130H Hercules.
Używane obecnie przez Koninklijke Luchtmacht (Klu, wojska lotnicze Holandii) C-130H zakupiono w 1992 (2 nowe) i 2005 (2 używane). W kwietniu 2018 poinformowano, że samoloty pozostaną w służbie do 2031, ale w l. 2022-2025 przejdą gruntowną modernizację (Plany rozwoju Koninklijke Luchtmacht, 2018-04-04).
Najstarszy z holenderskich Herculesów został wyprodukowany w 1978, co oznacza, że upłynął jego normalny 30-letni okres trwałości użytkowej. W rezultacie zdatność samolotu do lotu jest teraz pogorszona, przez co, w połączeniu z ograniczoną liczbą samolotów, dostępność floty holenderskich C-130H jest niewystarczająca z punktu widzenia potrzeb wojska, które zgłasza zapotrzebowanie na 2400 godzin lotów transportowych rocznie.
Plany holenderskiego resortu obrony zakładają zakup sprawdzonych samolotów, dostępnych na rynku, których dostawy miałyby rozpocząć się w 2026. Koszt zakupu szacowany jest na 1 miliard euro. W projekt zaangażowany ma być holenderski przemysł lotniczy.
Według miejscowych mediów holenderski rząd najprawdopodobniej zakupi 5 samolotów Lockheed Martin C-130J Super Hercules, z których 1-2 zostaną przystosowane do wsparcia operacji specjalnych. Zdaniem resortu obrony Airbus A400 jest zbyt duży jak na holenderskie potrzeby (KLu już są członkiem NATO-wskiego Skrzydła Ciężkiego Lotnictwa Transportowego, wyposażonego w C-17A Globemaster III), a Embraer KC-390 Millennium nie został jeszcze sprawdzony podczas działań bojowych (Luksemburg odebrał A400M, 2020-10-08. Trzeci KC-390 dla FAB, 2020-06-30).