Ukraińska Nova Technology (przedsiębiorstwo zależne Techimpeksu) zaprezentowała wizje modułów bojowych przeznaczonych do modernizacji bojowych wozów piechoty. Moduły, nazwane Wola i Wola-D, są bezzałogowe i obsługiwane z wnętrza pojazdu.
Moduł Wola-D wykorzystuje platformę stabilizowaną w dwóch płaszczyznach. Jego uzbrojeniem jest armata ZTM-1 (2A72) kal. 30 mm z 320 nabojami, km PKT kal. 7,62 mm z 2000 nabojami (w tym 350 gotowymi do strzału), 30-mm granatnik automatyczny AGS-17 z 116 granatami (29 gotowych do strzału), a także dwie wyrzutnie ppk Barier. Uzupełnia je system zasłon dymnych 902W Tucza (6 wyrzutni, po 3 po obu stronach modułu).
Modułem ma sterować operator z wnętrza wozu. Systemy sterowania są zdublowane. Drugim kompletem dysponuje dowódca pojazdu.
Moduły prezentowane przez Nova Technology nie są prawdziwą nowością. Ich nieco inaczej wyposażone wersje prezentowano w 2020 przedstawicielom Egiptu i Ugandy. Moduły mają służyć do modernizacji BMP-1 i BMP-2. Władze Ukrainy przewidują, że pojazdy tego typu pozostaną w linii jeszcze co najmniej 20 lat.
Ukraińcy poszukują sposobów modernizacji BMP-1. W ubiegłym roku testowano 5 modułów bojowych, które mogłyby zostać do niej wykorzystane. To Parus, Spis, Szkwał (produkowany w niewielkich seriach, w tym na eksport do Gruzji), Duplet (na BMP-2) i Stilet. Żaden z nich nie jest rozwiązaniem przełomowym (może z wyjątkiem Parusa, montowanego seryjnie na BTR-3 i BTR-4). Stąd pojawienie się pomysłu modułu Wola-D, który jest od nich nieco bardziej nowoczesny.
Póki co, ukraińscy wojskowi i politycy nie zdecydowali się na istotną modernizację BMP-1 i BMP-2. Plany unowocześnienia SZU przewidują jedynie ich remonty kapitalne. Jednym z powodów jest brak rodzimych komponentów potrzebnych do zbudowania nowoczesnych systemów rozpoznania i kierowania ogniem.