Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Upadłość CSA

Lotnictwo cywilne, 19 marca 2021

Sąd Miejski w Pradze 10 marca br. ogłosił upadłość towarzystwa České aerolinie (ČSA). Wniosek o upadłość złożył sam zadłużony na około 1,8 mld koron (około 317 mln zł) przewoźnik. Na zarządcę upadłości ČSA wyznaczona została spółka Inskol z Karwiny. O przyszłości linii ma zadecydować sąd, syndycy i wierzyciele.

Założone w październiku 1923 CSA są piątymi najstarszymi działającymi jeszcze liniami lotniczymi na świecie / Zdjęcie: Marcin Sigmund 

W skład powołanego przez sąd tymczasowego komitetu wierzycieli do celów postępowania upadłościowego weszli przedstawiciele dostawców ČSA, banków i jeden z pasażerów.

Zgromadzenie wierzycieli, którzy mają dwa miesiące na zgłoszenie się, zostało wyznaczone na czerwiec br. Na razie linie kontynuują ograniczoną działalność, ale syndyk oczekuje na decyzję, czy powinny one dalej działać, czy sprzedać swoje aktywa.

Należące do praskiej grupy Smartwings ČSA są zadłużone u ponad 260 wierzycieli – głównie dostawców – na około 800 mln koron (około 141 mln zł). Dodatkowo około miliard koron (około 176 mln zł) powinny zwrócić 230 tys. pasażerów za niezrealizowane loty.

Kierownictwo linii, które przekonuje, że w przypadku zaprzestania działalności nastąpiłby trwały upadek marki ČSA, zaproponowało reorganizację zamiast likwidacji spółki, jednak obecnie wierzyciele nie mogą być pewni, czy odzyskają swoje pieniądze.

Władze spółki podkreślają, że w przeciwieństwie do wielu innych narodowych przewoźników w Europie ČSA nie otrzymały żadnego publicznego wsparcia finansowego i nic nie wskazuje, by w najbliższym czasie miały je otrzymać, co pozwoliłoby na zaspokojenie roszczeń wierzycieli i zapobieżenie upadłości.

W końcu lutego br. wygasła sądowa ochrona przed wierzycielami, o którą grupa Smartwings wystąpiła w sierpniu 2020. Również w końcu lutego br. linie ČSA poinformowały o tym, że sytuacja finansowa zmusiła je do zwolnienia wszystkich 430 pracowników.

Plan reorganizacji ČSA nie został jeszcze oficjalnie opublikowany, ale zakłada on kilka wariantów w zależności od rozwoju pandemii koronawirusa w Europie. Przewoźnik będzie jednak dążył do utrzymania lotów na trasach z Pragi do Paryża, Amsterdamu, Moskwy i Kijowa. W przypadku kontynuowania działalności ma też elastycznie dostosowywać swoją siatkę połączeń w celu maksymalizacji zysków.

Aktualnie flota czeskiego narodowego przewoźnika składa się z 2 samolotów: Airbusa A319-112 (OK-REQ) i A320-214 (OK-HEU). W razie konieczności może on też wynająć od Smartwings Boeinga 737-800 (Smartwings wznowiły loty 737 MAX, 2021-02-27).

Trzy turbośmigłowe ATR 72-500 zostały wycofane z eksploatacji jeszcze w 2020, a dwa ostatnie zostały na początku lutego br. zajęte za długi przez spółkę zależna portu lotniczego im. Václava Havla w Pradze, Czech Airlines Technics (CSAT, Nowa oferta CSAT i FlyTec, 2020-10-07). Natomiast odbiór 6 zamówionych Airbusów A220-300 zaplanowany był w najbliższych miesiącach, zaś 3 A321XLR w 2023.

W ubiegłym roku Grupa Smartwings, właściciel linii Smartwings i Czech Airlines, odnotowała spadek liczby pasażerów o 81,5% i spadek przychodów o 90% w porównaniu z 2019 (CSA zamawiają kolejne Airbusy, 2019-10-23).

Na podstawie informacji Marcina Sigmunda


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.