W Australii od 12 maja trwają ćwiczenia Arnhem Thunder 21. Ich celem jest doskonalenie współdziałania poszczególnych typów statków powietrznych znajdujących się w wyposażeniu Royal Australian Air Force (RAAF, królewskich wojsk lotniczych Australii).
Podczas manewrów wykonywane są przede wszystkim działania ofensywne w ramach walki o przewagę w powietrzu. Australijscy lotnicy szkolą się także w operowaniu z wysuniętych baz, tworzonych doraźnie.
W Arnhem Thunder 21 udział biorą samoloty wielozadaniowe F/A-18A Hornet, transportowe C-27J Spartan, C-130J Hercules i C-17A Globemaster III oraz szkolno-bojowe Hawk 127 stacjonujące w bazie RAAF Tindal oraz wielozadaniowe F-35A Lightning II i F/A-18F Super Hornet, walki elektronicznej EA-18G Growler, wielozadaniowe tankowce-transportowce KC-30 i samoloty wczesnego ostrzegania i kierowani E-7A Wedgetail stacjonujące w bazie RAAF Darwin.
Niedawno australijski resort obrony poinformował, że podczas tegorocznych ćwiczeń przeprowadzono po raz pierwszy zrzuty kierowanych lasetowo bomb ćwiczebnych GBU-12 przenoszonych przez F-35A. Dwa samoloty tego typu, noszące n-ry takt. A35-022 i A35-028, przenosiły bomby w wewnętrznych komorach uzbrojeniowych i na belkach pod skrzydłami, a następnie dokonały ich zrzutu na poligon Delamere (IOC F-35A RAAF, 2020-12-28).
Ogółem w Arnhem Thunder 21 zaangażowanych jest ok. 40 samolotów (w tym 10 F-35A) i 500 oficerów i żołnierzy RAAF. Ćwiczenia mają zakończyć się 15 czerwca.