Wczoraj wieczorem ok. 19:15 z lotniska Örebro-Bofors w Närke w Szwecji wystartował samolot Turbo Beaver. Na jego pokładzie znajdował się pilot i 8 skoczków spadochronowych. Krótko po starcie samolot spadł na ziemię. Wrak częściowo spłonął.
Pożar ugaszono dopiero po kwadransie. Gdy do wraku dotarli ratownicy, okazało się, że w katastrofie wszyscy zginęli. Ofiary to pilot i spadochroniarze-amatorzy.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Za najbardziej prawdopodobną uznaje się awarię silnika.
Rozbity samolot to jednosilnikowy górnopłat De Havilland Canada DHC-2T Turbo Beaver, zn. rej. SE-KKD, nr ser. 1629TB17. Należał do Skånes Fallskarmsklubb. Uczestniczył w tzw. tygodniu spadochronowym, który miał zakończyć się dzisiaj.