Po raz trzeci w historii programu Civil Reserve Air Fleet (CRAF) Departament Obrony (Do) USA nakazał dziś awaryjne użycie samolotów komercyjnych na własne potrzeby. Chodzi o transport osób ewakuowanych z Afganistanu. Amerykańskie linie lotnicze mają udostępnić 18 samolotów.
Sekretarz Obrony Lloyd J. Austin III nakazał US Transportation Command aktywowanie Stage I CRAF. Według porannego komunikatu, ma to zapewnić DoD dostęp do komercyjnych zasobów mobilności powietrznej. Zostaną one wykorzystanie w ewakuacji z Afganistanu obywateli i personelu USA, osób ubiegających się o specjalną wizę imigracyjną i innych zagrożonych osób.
Aktywacja dotyczy 18 samolotów. 4 maszyny mają udostępnić United Airlines, po 3 American Airlines, Atlas Air, Delta Air Lines i Omni Air, a 2 Hawaiian Airlines. Departament nie przewiduje większego wpływu tej aktywacji na loty komercyjne przewoźników.
Samoloty wykorzystywane w CRAF nie będą latać do Kabulu. Ich zadaniem będzie przewożenie pasażerów z lotnisk przesiadkowych w różnych krajach. Już teraz dostarczają ich tam amerykańskie samoloty wojskowe.
To już trzecia aktywacja CRAF w historii programu. Pierwsza miała miejsce w ramach wsparcia operacji Desert Shield/Storm (sierpień 1990 do maja 1991). Druga dotyczyła zaś operacji Iraqi Freedom (luty 2002 do czerwca 2003).
Według przedstawicieli Pentagonu, do wczoraj wojska USA wywiozły z Kabulu około 17 000 osób, w tym 2500 Amerykanów. To niewielki ułamek z 15 tysięcy obywateli USA, którzy według szacunków administracji Bidena w ubiegłym tygodniu nadal pozostawali w Afganistanie. Według wcześniejszych zapowiedzi prezydenta Joe Bidena, Amerykanie powinni zakończyć pobyt w Afganistanie do 31 sierpnia 2021. Wydaje się jednak, że ten termin będzie musiał zostać wydłużony – o przynajmniej 2-3 tygodnie.
Trzeba pamiętać, że w Afganistanie przebywa obecnie 6 tysięcy żołnierzy z USA i co najmniej kilkuset z innych państw. Będą oni ewakuowani w ostatniej kolejności. Część z nich być może także skorzysta z CRAF.