Amerykański wielozadaniowy atomowy okręt podwodny o napędzie jądrowym USS Connecticut (SSN-22) zderzył się z nieznanym obiektem podwodnym na Morzu Południowochińskim.
Do wypadku doszło 2 października 2021, gdy okręt był w zanurzeniu. Jednostka jest w dobrym stanie i nie zagraża jej bezpośrednie niebezpieczeństwo zatonięcia. 12 marynarzy zostało rannych, ale ich stan jest stabilny i niema zagrożenia dla życia. Nie ujawniono jak rozległe są uszkodzenia okrętu, ale poinformowano, że przedział reaktora jądrowego nie został uszkodzony, a reaktor pracuje normalnie. Od soboty, gdy doszło do wypadku, okręt idzie wynurzony do portu na Guam, gdzie powinien dotrzeć dziś, 8 października 2021.
Okręt wyszedł na patrol bojowy na Pacyfik z bazy Kitsap-Bremerton w stanie Waszyngton 27 maja. Wiadomo, że w lipcu i sierpniu operował w zachodniej części Oceanu Spokojnego, ponieważ zawijał do portów japońskich.
USS Connecticut jest jednym z trzech okrętów podwodnych typu Seawolf. To najbardziej zaawansowane amerykańskie wielozadaniowe okręty podwodne. Zostały zaprojektowane w końcu zimnej wojny do zwalczania radzieckich okrętów podwodnych. Z powodu wysokiej ceny i ograniczeń budżetowych po zakończeniu zimnej wojny zbudowano tylko 3 jednostki: USS Seawolf (SSN-21, USS Seawolf w Norwegii, 2020-08-28), USS Connecticut (SSN-22) i USS Jimmy Carter (SSN-23).
Do ostatniego podwodnego zderzenia amerykańskiego okrętu podwodnego doszło w 2005. USS San Franciso (SSN-711) uderzył wtedy z dużą prędkością w podwodną skałę w pobliżu Guam. W wyniku wypadku jeden marynarz zginął.