W miniony weekend American Airlines odwołały ponad 1.5 tysiąca lotów. W piątek, 29 października 2021 linie odwołały 367 lotów. W kolejnych dniach jeszcze więcej – w sobotę 551, a w niedzielę 634 loty. Tysiąc innych lotów American Airlines było opóźnionych. Taka sytuacja oznacza, że zaburzeniu ulegają harmonogramy lotów załóg, w tym pilotów.
Kryzys w American Airlines to przede wszystkim skutek braków personelu. W okresie skokowego obniżenia liczby lotów, wywołanego restrykcjami związanymi z tzw. pandemią COVID-19, linie zwolniły wielu pracowników. Teraz przewoźnik zwiększa zatrudnienie, ale ten proces musi potrwać. Do końca grudnia do American Airlines ma powrócić 1800 stewardes, a 600 kolejnych ma być nowo zatrudnionych.
Do problemów z wykonywaniem lotów przyczyniła się także zła pogoda. Szczególnie kłopotliwe okazały się dwa dni silnych wiatrów w Dallas-Fort Worth. American Airlines wykonują tam zwykle najwięcej operacji lotniczych.
Podobna sytuacja przytrafiła się w październiku Southwest Airlines. Odwołały wówczas aż 2400 lotów w ciągu trzech dni. Także w tamtym przypadku linie tłumaczyły się niekorzystną pogodą i ograniczoną liczbą pracowników. Dodatkowym powodem miały być problemy z kierowaniem ruchem lotniczym na Florydzie.