W Iraku rozbił się kolejny amerykański śmigłowiec. W katastrofie zginęły 2 osoby.
Do katastrofy doszło wczoraj w prowincji Salahuddin, na północ od Bagdadu. Śmigłowiec (nieoficjalnie - Black Hawk) rozbił się podczas nieudanego lądowania. Prawdopodobnie załoga utracił nad nim kontrolę. Obaj jej członkowie zginęli.
Kolejny Amerykanin - Marines - zginął w prowincji Anbar. Według agencji, nie zdarzyło się to w warunkach bojowych. Liczba amerykańskich żołnierzy, którzy zginęli od marca 2003 podczas wojny z Irakiem osiągnęła 4362. Irakijczyków - według różnych szacunków - zginęło 0,7-1,5 miliona.
Poprzednie śmigłowce USA rozbiły się w Iraku w styczniu 2009. W wyniku zderzenia dwóch maszyn niedaleko Kirkuku zginęło 4 żołnierzy.