Irak może kupić w USA 15 lekkich i 12 średnich śmigłowców wojskowych o łącznej wartości 1,2 mld USD. Pozwoli to na zdobycie mocnych pozycji na irackim rynku śmigłowcowym, do tej pory nieco zaniedbanym przez Waszyngton.
Amerykańska agencja współpracy obronnej i bezpieczeństwa (Defense Security Cooperation Agency, DSCA), zwróciła się do ustawodawców o zgodę na transakcję eksportową, obejmującą 27 śmigłowców wojskowych, o niezdefiniowanym typie.
W przypadku 15 śmigłowców lekkich, Irak może jeszcze wybrać pomiędzy AgustaWestland AW109, Bellem 429 i EADS North America UH-72A Lakota (wojskową wersją EC145). Odnośnie 12 śmigłowców średnich, w dokumentacji eksportowej wymieniono AgustaWestland AW139, Bella 412 i Sikorsky`ego UH-60M Black Hawk, wyposażone w silniki T700-GE-701D. Śmigłowce proweniencji europejskiej, dostarczane byłyby przez amerykańskie filie.
Po wykorzystaniu wszystkich opcji, wraz z pakietem serwisowym, szkoleniowym i systemami łączności, wartość kontraktu może wynieść 1,2 mld USD.
Obecnie Irak posiada ok. 90 śmigłowców, z czego 20 egz. to szkolne Belle 206 i OH-58, 16 egz. - używane, transportowe UH-1H Iroquois, a pozostałe, to różne modele Mi-17, z których część nie jest jednak wykorzystywana operacyjnie.
W bieżącym roku władze w Bagdadzie zamówiły kolejne maszyny: 24 francuskie Eurocoptery EC 635 (zobacz: Eurocoptery do Iraku) oraz 22 Mi-17CT, które zostaną dostarczone via USA, po doposażeniu w amerykańskie systemy wojskowe (zobacz: Mi-17 i M16 dla Iraku).
Ewentualna realizacja kontraktu pozwoli USA zająć mocne pozycje na rynku irackim, w segmencie śmigłowców lekkich, na których uprzywilejowane miejsce wywalczyli niedawno Francuzi. W przypadku śmigłowców średnich, zakup uczyni możliwym wymianę w przyszłości starszych Mi-17, przez kolejne śmigłowce amerykańskie.