Przedstawiciele Korei Południowej i Egiptu podpisali wstępne porozumienie o współpracy militarnej. Zakłada ono ściślejsze związki między przemysłami obronnymi obu państw i możliwość zwiększenia wzajemnych zakupów wojskowych.
Porozumienie podpisali pod koniec ubiegłego tygodnia Byun Moo-keun i Sayed Meshaal, szefowie krajowych agencji zamówień wojskowych. Umowa nie przekłada się na razie na konkretne programy militarne. Jest konsekwencją zwiększania się wzajemnej wymiany handlowej, zapoczątkowanej w 1995 nawiązaniem przez oba kraje stosunków dyplomatycznych.
Republika Korei staje się coraz bardziej znaczącym eksporterem, głównie wyrobów elektronicznych i motoryzacyjnych. Trafiają one coraz częściej również nad Nil. Oba kraje notują w ostatnich latach średnio 30-procentowy wzrost wymiany handlowej, która w 2008 osiągnęła wartość 2,8 mld USD. Z tej kwoty 100 mln USD przypadło na produkty sektora specjalnego.
Jest to odzwierciedleniem faktu zwiększania się roli eksportu przemysłu zbrojeniowego w bilansie handlowym Korei. Wystarczy przypomnieć, że Seul sprzedał technologie, niezbędne Turcji do wyprodukowania rodzimego czołgu podstawowego (zobacz: Korea pomoże zbudować Turcji nowoczesny czołg), stara się również w kilku krajach - również w Polsce - o wybór swoich samolotów szkolno-bojowych, rodziny T-50.
Korea zainicjowała bowiem kilka lat temu programy budowy podstawowych typów uzbrojenia: od broni strzeleckiej, przez czołgi, działa samobieżne, śmigłowce, samoloty, po duże okręty wojenne. Wraz z realizowaniem tych zamierzeń, zmniejsza się uzależnienie od dostaw amerykańskich i wzrastają szanse sprzedaży na rynki trzecie. Należy również zaznaczyć, że rząd w Seulu bardzo intensywnie i skutecznie wspiera działania proeksportowe przemysłu.
Z kolei Egipt jest państwem, który dysponuje poważnym budżetem wojskowym i stoi w obliczu konieczności unowocześnienia wielu segmentów uzbrojenia. Stwarza to możliwości sprzedaży koreańskich produktów.
Według Byun Moo-keuna, podpisana niedawno umowa może w pierwszym rzędzie pomóc w zaoferowaniu dział samobieżnych K9. Egipt zamierza bowiem wyposażyć wojska lądowe w nowoczesny sprzęt tego typu. Działa te zostały już sprzedane Turcji, która podjęła się ich licencyjnej produkcji pod nazwą T-155 Firtina.