Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Libia kupi broń od Rosji?

Lotnictwo wojskowe, Wojska lądowe, Strategia i polityka, 26 stycznia 2010

Rosyjskie media donoszą o finalizowaniu kontraktu na dostawy broni dla Libii o wartości ok. 2 mld USD. Pakiet zawiera m.in. samoloty Su-35 i czołgi T-90.

</span>Libijskie T-72. Od zniesienia embarga ONZ na Tripolis, w 2003, wiele państw rozpoczęło intensywne rozmowy z Libią, w sprawie zakupu lub modernizacji posiadanego przez ten kraj sprzętu. Na pierwszy rzut oka największym beneficjentem powinna być Rosja, główny dostawca broni z lat 1970. i 1980. Do tej pory Moskwa zawarła jednak tylko stosunkowo niewielkie kontrakty, w tym pod koniec ubiegłego lata - na modernizację 145 libijskich T-72

Kilkunastoletnie embargo ONZ doprowadziło libijskie siły zbrojne na skraj technicznej katastrofy. Z powodu braku części zamiennych musiano wycofać z użycia dużą część ciężkiego sprzętu. Brak zakupów spowodował zaś, że uzbrojenie stało się niemal całkowicie przestarzałe.

Wystarczy wspomnieć, że podstawą wojsk lotniczych są MiG-i 23, wspierane przez Su-22, MiG-i 21 i Mirage F1. Na papierze tworzą one imponującą flotę ok. 200 samolotów, jednak większość z nich już dawno została wycofana z użytku operacyjnego.

Podobna sytuacja dotyczy wojsk pancernych. Mimo dostarczenia przez ZSRS ok. 2000 czołgów podstawowych, najliczniejsze z nich to pojazdy rodziny T-54/55, dzisiaj już zupełnie przestarzałe, a najnowszymi w libijskim arsenale były podstawowe wersje eksportowe (a więc zubożone) T-72, również dalekie od współczesnych standardów nowoczesności. Zresztą większość z tych pojazdów znajduje się w magazynach...

Niezbyt nowoczesnym sprzętem dysponując również formacje przeciwlotnicze. Trzon systemu obrony powietrznej składa się z zestawów S-200 Wega, które są wciąż groźne dla bombowców strategicznych, jednak mają bardzo ograniczone możliwości przechwytywania małych, manewrujących obiektów.

Jednocześnie Libia pozostaje nadal jednym z najważniejszych producentów najbardziej poszukiwanej, lekkiej ropy naftowej i gazu ziemnego. Nie cierpi więc na brak środków finansowych. Dlatego Libia stała się terenem aktywnych zabiegów producentów wojskowych. Paradoksalnie miejscowe władze pozostają bardzo powściągliwe w swoich decyzjach, prawdopodobnie próbując wygrać na wzrastającej konkurencji.

O dostawy do Libii najbardziej intensywnie zabiegają bowiem Moskwa i Paryż. Tej pierwszej stolicy udało się do tej pory wynegocjować kilka małych umów, w tym m.in. na dostawy okrętów rakietowych typu Mołonia (zobacz: Rosyjskie okręty rakietowe dla Libii) oraz remont i modernizację 145 czołgów T-72. Nadal jednak kluczowe kontrakty nie zostały podpisane.

Pod koniec 2007 doszło do politycznego przełomu w kontaktach z Francją. Wizyta Muamara Kadafiego w Paryżu zaowocowała przyznaniem Dassault wyłączności w negocjacjach na dostawy samolotów wielozadaniowych. W marcu 2009 pojawiły się nawet informacje o zakończeniu rozmów technicznych dotyczących zakupu 14 myśliwców Rafale F3 i oczekiwaniu na decyzje polityczne (zobacz: Rafale dla Libii). Te jednak nie zapadły po dzisiejszy dzień. Identyczna sytuacja dotyczy również negocjacji w sprawie sprzedaży śmigłowców uderzeniowych Eurocopter Tiger, a także innych, transportowych modeli śmigłowców europejskiego konsorcjum.

Powodem takiego stanu rzeczy jest prawdopodobnie zintensyfikowanie wysiłków Moskwy. Rosjanie prowadzili bowiem od 2006 rozmowy, w sprawie sprzedaży dużego pakietu uzbrojenia, w tym myśliwców MiG-29 STM i czołgów T-90, a w 2008 Muamar Kadafi - po raz pierwszy od kilkunastu lat - odwiedził Moskwę.

Już od kilku miesięcy pojawiały się nowe doniesienia o tych negocjacjach. Ostatecznie, rosyjskie media, powołując się na przedstawicieli resortu obrony, doniosły niedawno, że Moskwa finalizuje z Tripolisem dużą umowę o wartości ok. 2 mld USD.

Połowa tej sumy będzie prawdopodobnie wydana na samoloty, w tym ok. 20 egz. myśliwców rodziny Su-30 oraz kilka szkolno-bojowych Jaków 130. W pakiecie znalazło się również kilkadziesiąt czołgów T-90 i opcja na modernizację pozostałych, libijskich T-72. System obrony przeciwlotniczej ma się natomiast wzbogacić o przynajmniej 2 dywizjony S-300PMU2.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.