Prawnicy reprezentujący rodzinę spadochroniarza zabitego w październikowej katastrofie Cessny 208B Grand Caravan złożyli pozew przeciwko producentowi samolotu i jego systemu przeciwoblodzeniowego.
Istnieją dowody, iż przyczyną katastrofy (Rozbita Cessna odnaleziona, W USA zaginął samolot ze spadochroniarzami) mogło być oblodzenie. Warunki meteorologiczne (IMC) sprawiły, że możliwy był tylko lot według wskazań przyrządów pokładowych. Plan takiego lotu nie został zgłoszony do Federal Aviation Administration (FAA).
Pozew stwierdza, że samolot miał wady konstrukcyjne i nie powinien być używany do lotów w panujących warunkach. Rodzice jednej z ofiar - 34-letniego Bryana Jonesa, spadochroniarza zespołu Skydive Snohomish - domagają się odszkodowania za straty moralne spowodowane jego cierpieniem oraz ich bólem po stracie dziecka. Jones był doświadczonym spadochroniarzem, wykonał ponad tysiąc skoków.
Rodziców reprezentuje adwokat Dean Brutt, który współpracuje z dużą kancelarią w Chicago, prowadzącą więcej spraw przeciw Cessna Aircraft Company. Prawnicy dowodzą, że dane w instrukcji dotyczące możliwości lotów Caravana w warunkach grożących oblodzeniem nie są oparte na rzeczywistych lub symulowanych próbach samolotu. Powołują się przy tym na jednego z inżynierów zakładów Cessna. Twierdzi on także, że wskaźnik ostrzegania o przeciągnięciu jest w wielu Caravanach źle skalibrowany. Tak mogło być także w przypadku samolotu, w którym zginął Jones.
FAA i Transportation Board of Canada formalnie ostrzegły pilotów o podatności Caravana na oblodzenie. Nawet niewielkie ilości lodu mogą niekorzystnie zmienić charakterystyki lotne samolotu.
Prawnicy skierowali pozwy przeciw wytwórni Cessna i Goodrichowi - producentowi systemu przeciwoblodzeniowemu samolotu Caravan. Przedstawiciele obu przedsiębiorstw nie podali na razie do publicznej wiadomości stanowiska wobec pozwu.