Wczoraj w Surinamie rozbił się samolot pasażerski An-28. Zginęli wszyscy znajdujący się na pokładzie - 8 osób.
Do katastrofy doszło niedaleko Pokisi (dystrykt Upper Marowijne), ok. 300 km na południowy wschód od stolicy Surinamu - Paramaribo. Samolot rozbił się w dżungli, lecąc w fatalnych warunkach atmosferycznych, podczas silnego deszczu. Pogoda utrudnia też poszukiwania ofiar katastrofy, w których uczestniczą łodzie i śmigłowiec.
Samolot leciał z Godo Holo Air Strip do Paramaribo Zorg en Hoop. Rozbił się 10 min. po starcie, ok. 15:10 czasu lokalnego.
Rozbity PZL An-28, zbudowany w Mielcu w 1990, nr rej. PZ-TSV, nr ser. 1AJ007-10, należał do Blue Wing Airlines z Surinamu. Linie kupiły go i zarejestrowały 15 lipca 2005. Wcześniej samolot nosił nr rej. SP-FSH, RA-28725 i CCCP-28725.
To druga podobna katastrofa samolotu An-28 należącego do Blue Wing. W kwietniu 2008 An-28 rozbił się po starcie z małego lądowiska w regionie Benzdorp, niedaleko Gujany Francuskiej. Zginęło wówczas 19 osób. BWA kupiły łącznie 5 An-28.
Zdjęcie: Xawier van Ravenswaay