Przemysł lotniczy USA osiągnie w 2007 prawie 200 mld USD obrotów. To kolejny, czwarty już rok szybkiego rozwoju po okresie dekoniunktury i kryzysie po zamachach z września 2001.
Stowarzyszenie Przemysłu Lotniczego (Aerospace Industries Association - AIA) po raz kolejny opublikowało szacunki dotyczące mijającego i prognozy na przyszły rok. Wynika z nich, że sektor lotniczy zamknie rok 2007 sprzedażą sięgającą 199 mld USD (to połowa PKB Polski...).
Najbardziej dynamicznie rozwijającą się branżą było lotnictwo cywilne. W mijającym roku notuje ono aż o 16% większe obroty niż w 2006 - 53,3 mld USD. Niemal połowa z tej kwoty (29 mld) przypada na duże samoloty pasażerskie, Boeing dostarczy ich 443. Jednak największy wzrost sprzedaży, bo aż o 20%, do 11,7 mld USD, zanotują zakłady produkujące małe samoloty cywilne. Reszta obrotów przypadnie na zakłady produkujące śmigłowce i osprzęt lotniczy. W przyszłym roku pozytywny trend w tej gałęzi branży powinien się utrzymać.
Rekordowe wyniki (54,8 mld USD, wzrost o 11%) zanotowały także zakłady lotnictwa wojskowego. Jednak jasno określony plan zakupów pokazuje, że w przyszłym roku wielkość ta nieznacznie zmaleje.
17,7 mld USD obrotów (wzrost o 3,5%) przypadło na branżę pocisków rakietowych. Ta może liczyć w przyszłym roku (i w następnych) na wzrost zamówień, generowanych wartymi średnio 9 mld USD rocznie wydatkami na program obrony przeciwrakietowej i koniecznością uzupełniania zapasów po wojnach w Iraku i Afganistanie oraz zainteresowaniem innych państw w rozwoju zdolności przeciwbalistycznych.
Najniższy, 1,6-% wzrost odnotował przemysł kosmiczny (do 39,2 mld USD).
Amerykański przemysł lotniczy jest jedną z najważniejszych branż stymulujących eksport i generuje dodatni bilans handlowy. W 2007 eksport osiągnie niemal połowę wartości wszystkich obrotów sektora - 92,5 mld USD, czyli o 7 mld więcej niż w roku ubiegłym. Zdecydowaną większość tej sumy generuje cywilna część Boeinga i producenci dużych silników lotniczych - eksport samolotów pasażerskich stanowi prawie 40% wartości amerykańskiego eksportu lotniczego. Na tym tle dokonania eksportowe producentów małych samolotów cywilnych i maszyn wojskowych są skromne (odpowiednio, 3,6 i 3,7 mld USD).
Wzrost eksportu wiąże się ze wzrostem importu, jednak w zdecydowanie mniejszej skali. W 2006 jego wartość osiągnęła 30,5 mld, a w tym zamknie się sumą 36 mld USD. W wielkościach tych zawierają się ceny samolotów, wyposażonych z reguły w amerykańskie silniki i systemy pokładowe, co zwiększa kwotę eksportu. Łącznie amerykański przemysł lotniczy wygeneruje w tym roku aż 56,5 mld USD nadwyżki handlowej w kontaktach z zagranicą. Dając pracę dla 637 tysięcy osób.
Prognozy na przyszłość są równie pozytywne. W 2008 obroty sektora powinny wzrosnąć do 211 mld USD. Jednocześnie stale zmniejszający się kurs dolara do Euro wzmaga wzrost zamówień samolotów pasażerskich i silników lotniczych w USA, kosztem producentów ze Starego Kontynentu (zobacz: EADS przeniesie produkcję do USA?). W samym tylko 2007 amerykański przemysł powinien otrzymać zamówienia o wartości 261 mld USD, a obecny portfel zamówień zapewni pracę Boeingowi i innym zakładom sektora na 7-8 lat.