Izrael zrezygnował z modernizacji latających zbiornikowców KC-707. Uznano, że mimo blisko 50 lat eksploatacji znajdują się one w dostatecznie dobrym stanie.
Najmłodszy z posiadanych przez izraelskie lotnictwo wojskowe samolotów-zbiornikowców KC-707 liczy sobie 36 lat. W 2004 wszystkie samoloty tego typu zostały zmodernizowane przez Israel Aerospace Industries. Wyposażono je w cyfrową awionikę, a w kokpitach umieszczono 6 wyświetlaczy wielofunkcyjnych Honeywella. Wymieniono też sondy do przekazywania paliwa na pochodzące z amerykańskich KC-135.
Niedawno postanowiono wymienić KC-707, zbudowane na bazie Boeingów 707-300, na samoloty nowej generacji. Pod uwagę były brane zbiornikowce zbudowane z wykorzystaniem Boeingów 767 lub Gulfstreamów G550. Te ostatnie są już w wyposażeniu izraelskiego lotnictwa wojskowego, jako samoloty dyspozycyjne oraz - odpowiednio zmodyfikowane - samoloty rozpoznawcze i walki radioelektronicznej. Po analizie okazało się jednak, że KC-707 są w dobrym stanie i odpowiadają wszystkim współczesnym wymaganiom. A Izraela nie stać na ich wymianę.
To nie jedyna oszczędnościowa decyzja władz Izraela. Niedawno izraelskie wojska lotnicze zrezygnowały z modernizacji śmigłowców AH-64A do standardu AH-64D Apache Longbow. Uznano, że wystarczy zwiększyć zestaw przenoszonego przez posiadane śmigłowce uzbrojenia. Zostanie on uzupełniony m.in. o pociski naprowadzane laserowo. Niewielkiej modernizacji zostaną też poddane ciężkie śmigłowce CH-53. Pozostaną one w służbie do 2025. Dopiero wtedy mają zostać wymienione na zasadniczo unowocześnione CH-53K (Eksportowe szanse CH-53K).