W ubiegłym tygodniu odbył się pierwszy lot samolotu rakietowego VSS Enterprise, z załogą na pokładzie. Samolot przeznaczony jest do lotów suborbitalnych.
Lot odbył się 15 lipca. Zestaw nosiciela i samolotu rakietowego wzniósł się do ponad 6-godzinnego lotu z lotniska w Mojave. W jego trakcie Peter Siebold i Michael Alsbury, którzy znaleźli się na pokładzie VSS Enterprise, symulowali wszystkie czynności, które mają być wykonywane w czasie lotów suborbitalnych.
Była to 33. próba dla nosiciela i 3. dla samolotu rakietowego (zobacz również: Test VSS Enterprise). W przyszłym roku powinno dojść do pierwszego lotu suborbitalnego, co z kolei będzie wstępem do pierwszych lotów komercyjnych. Prowadząca prace rozwojowe spółka Scales Composites, jak również nadzorująca program od strony marketingowej Virgin Galactic, ekscentrycznego Richarda Bransona, zamierzają być pierwszym podmiotrem, oferującym osobom prywatnym możliwość znalezienia się w przestrzeni okołoziemskiej.
Samolot-matka wyniesie moduł rakietowy na wysokość ok. 15 km. Wtedy VSS Enterpise oddzieli się i dzięki własnym silnikom powinien osiągnąć wysokość do 120 km, co zapewni przebywanie w warunkach nieważkości przez kilka minut. Potem maszyna wróci na macierzyste lotnisko lotem ślizgowym.
Moduł rakietowy został zaprojektowany do przewożenia 2 pilotów i 6 pasażerów. Każdy z nich zapłaci za lot ok. 200 tys. USD. Do tej pory zgłosiło się 330 osób, z których każda wpłaciła zaliczkę w wysokości ponad 136 tys. USD.