Wczoraj, w czasie treningu przed pokazami lotniczymi w Lethbridge rozbił się kanadyjski myśliwiec CF-18.
Do wypadku doszło wczoraj o 12:22 na lotnisku Lethbridge Regional Airport w czasie treningu przed 2010 Alberta International Airshow. Samolot lecący z minimalną prędkością zwalił się na prawe skrzydło i spadł na ziemię z wysokości ok. 100 m. Rozbił się niecałe 300 metrów od głównego terminala. Pilotowi udało się katapultować na wysokości 30 m i wylądować na spadochronie. Z niewielkimi obrażeniami został przewieziony do Chinook Regional Hospital.
Lotnisko po wypadku zostało zamknięte dla całego ruchu lotniczego. Loty komercyjne przeniesiono na odległe o ok. 200 m lotnisko w Calgary. Przyczyny wypadku bada komisja wojskowa. Najbardziej prawdopodobna jest awaria prawego silnika samolotu i utrata jego ciągu.
Mimo wypadku 2010 Alberta International Airshow odbędą się. Wojsko zadeklarowało pełne wsparcie dla imprezy. Decyzję podjęto wczoraj po południu. Rezygnacja z pokazów oznaczałaby dla organizatorów stratę co najmniej pół miliona dolarów. Straty ponieśliby też biznesmeni zaangażowani w imprezę.
Pilotem rozbitego CF-18 był kpt. Brian Bews. Urodził się na farmie Eatonia w Saskatchewan, niedaleko Saskatoon. Licencję pilota cywilnego uzyskał w 1995, a do wojska wstąpił 4 lata później. Na co dzień służy w 425 Tactical Fighter Squadron 3 Wing w Bagotville w Quebec. Do tej pory wylatał w wojsku 1400 godzin, w tym 1200 na CF-18 Hornet. W lotach treningowych lata też na CT-155 Hawk.
Rozbity samolot to dwumiejscowy CF-18B (ozn. fabr. F-18B-25-MC, ozn. kanadyjskie CF-188B), nr ser. 188937, nr prod. 738, dostarczony w 1988, jako jeden z ostatnich dla kanadyjskich wojsk lotniczych. Wiosną br. zakończono jego modernizację.