Wczoraj, na podlubelskim lotnisku w Radawcu rozbił się ultralekki samolot Zodiac UL. W katastrofie zginęły 2 osoby.
Do katastrofy doszło wczoraj ok. 18:50. Ultralekki samolot Zodiac UL z dwiema osobami na pokładzie wystartował z lotniska w Radawcu. Rozbił się ok. 2 minuty po starcie, ok. 300 metrów od granicy lotniska, kilkadziesiąt metrów od najbliższych zabudowań.
Samolot spłonął prawie całkowicie, a obie osoby nim lecące zginęły na miejscu. Ciało jednej z nich znaleziono w kabinie, drugie leżało obok wraku. W akcji ratowniczej brało udział 6 wozów Straży Pożarnej.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że samolot pilotował 52-letni emerytowany pilot wojskowy (wcześniej latający na Mi-24, m.in. w Afganistanie) Krzysztof Capek z Puław - jego właściciel. Prawdopodobnie szkolił on ucznia (pasażera) Roberta Romka z Dęblina, który wylatał dotąd ok. 40 godzin.
Rozbity Zenair Zodiac CH 601 UL latał na czeskich numerach rejestracyjnych (OK-NUA 12). Jedną z możliwych przyczyn katastrofy była awaria silnika BMW lub układu sterowania.