Komisja budżetowa Bundestagu uzgodniła zakup 6 nowych samolotów dla niemieckiej eskadry rządowej. Za 615 mln Euro Berlin kupi 2 Airbusy A319CJ i 4 Bombardiery Global 5000.
Niemiecka eskadra rządowa Flugbereitschaft des Bundesministeriums der Verteidigung, (FlBschft BMVg) wykorzystuje obecnie 7 samolotów Airbus A310-304, przy czym tylko 3 w wersji pasażerskiej, pozostałe to modele MRTT, a więc samoloty wielozadaniowe, przystosowane do misji transportowych, ratowniczych albo służące jako powietrzny tankowiec. Ich dopełnieniem jest 6 dyspozycyjnych samolotów Bombardier Challenger CL 601 oraz 3 śmigłowce Eurocopter AS532 Coguar.
Flota maszyn vipowskich nie jest młoda. Trzy pasażerskie Airbusy zostały przejęte po enerdowskich liniach lotniczych Interflug, zaś Bombardiery zostały zakupione w połowie lat 1980. Podobnie jak nasze Jaki-40 nie są bezawaryjne. I właśnie problemy techniczne stały się bezpośrednią przyczyną przyspieszenia realizacji planów wzmocnienia eskadry rządowej.
Zakup obejmie cztery 12-miejscowe kanadyjskie Bombardiery Global 5000 i dwa 48-miejscowe Airbusy A319CJ. Ich cena to łącznie 339,3 mln Euro. Na wyszkolenie pilotów, personelu i naziemnych pracowników technicznych oraz na elektroniczne systemy ochronne zabezpieczające samoloty m.in. przed atakiem rakietowym, 10-letni serwis i części zamienne Niemcy wydadzą kolejne 270,3 mln. Jako rezerwę na nieprzewidziane wydatki ustalono kwotę 5,4 mln Euro.
Airbusy A319CJ to rządowa, zmodernizowana wersja standardowego A319, samolotu dla 124-142 pasażerów. Wersja CJ dzięki dodatkowym zbiornikom paliwa ma zwiększony zasięg, z 7,2 do 12 tys. km. Całkowicie przekonstruowano kabinę pasażerską, zmniejszając 3-krotnie liczbę przewożonych osób (średnio do ok. 40 miejsc, zależy do indywidualnego zamówienia). A319CJ stały się samolotami najwyższych rangą przedstawicieli władz Brazylii, Wenezueli, Tajlandii, Czech i Malezji.