Nieopodal serbskiego miasteczka Sevojno, leżącego w zachodniej części kraju, odkryto szczątki śmigłowca S-55-7 (wersji ZOP), należącego ongiś do sił zbrojnych Jugosławii.
Znajdujący się w bardzo złym stanie kadłub śmigłowca znaleziono porzucony nieopodal drogi Pozega - Uzice. Nadal widoczne są na nim oznaczenia wojsk lotniczych Jugosławii i numer boczny 11905.
W 1959 Belgrad odebrał 6 śmigłowców Westland Whirlwind HAS.7, napędzanych silnikami tłokowymi Alvis Leonides Majo 755/1 Mk 155, które otrzymały rodzime oznaczenie S-55-7. Dwa z nich dostarczono w całości, a dwa kolejne - bez silników, natomiast pozostała para dotarła rozmontowana na zespoły, które następnie złożono w zakładach SOKO w Mostarze, gdzie produkowano na licencji cywilne S-55-5.
Jugosłowiańskie S-55-7 były przystosowane do przenoszenia jednej torpedy. Co najmniej dwa z nich wyposażono w metalowe pływaki, umożliwiające wodowanie, podobnie jak jeden transportowy S-55-5, należący do wojsk lotniczych. Odnaleziony S-55-7 miał klasyczne podwozie stałe i wciągarkę, pozwalającą na wykonywanie misji poszukiwawczo-ratowniczych.
Na podstawie informacji Igora Bozinovskiego