Brytyjskie ministerstwo obrony rozpatruje możliwość rezygnacji z wykorzystywania 8-10 nowych samolotów BAE Systems Hawk T2 (Hawk 128), z powodu ograniczenia liczby myśliwców operacyjnych.
Hawki T2, dzięki wyposażeniu kokpitu w nowoczesną awionikę i wyświetlacze ciekłokrystaliczne, jak również mocniejsze silniki, przewidziano do szkolenia przyszłych pilotów Eurofighterów i F-35. Większość z zamówionych 28 egz. została już przekazana spółce Ascent Flight Services Consortium, która zarządza programem szkolenia pilotów i obsługuje Hawki na mocy wieloletniego kontraktu o szacunkowej wartości ok. 600 mln GBP (zobacz także: Hawk T Mk2 w RAF Valley).
Ze względu na redukcję liczebności wojsk lotniczych, resort obrony planuje zmniejszyć również liczbę szkolonych pilotów. Obecnie jest ich 514 (na różnych etapach szkolenia i specjalizacjach). Prawdopodobnie - bo nie zakończono jeszcze prac planistycznych - liczba ta zostanie ograniczona aż o 170 osób.
Większość z nich stanowić będzie grupa kadetów, szkolących się jako piloci myśliwców wielozadaniowych. Zrealizowane już wycofanie Harrierów GR9 i przyspieszenie procesu wyłączania ze służby myśliwców Tornado rodziny GR4 (zobacz: Kolejny niszczyciel, kolejne eskadry), zmniejszy bowiem drastycznie liczbę samolotów odrzutowych RAF.
W związku z tym resort obrony planuje ograniczyć również liczbę wykorzystywanych samolotów LIFT, do ok. 20 maszyn. Oznacza to rezygnację z 8, a być może nieco większej liczby maszyn, o czym poinformował jeden z zachowujących anonimowość urzędników resortu.
Urzędnicy szukają obecnie możliwości oferowania zbędnych samolotów wojskom lotniczym innych państw. Prawdopodobnie w grę wchodzić będzie wykup godzin szkolenia - podobnie jak czyni to obecnie RAF - a nie fizyczna sprzedaż maszyn.