Na budynek wytwórni Raytheona w El Segundo spadł śmigłowiec Sikorsky S-58 podnoszący urządzenie klimatyzacyjne. Śmigłowiec spłonął, a pilot został ranny.
Do wypadku doszło wczoraj rano, ok. 9:40 czasu lokalnego w zakładach lotniczo-kosmicznych Raytheona w El Segundo, na południe od Los Angeles. Śmigłowiec Sikorsky S-58 podnosił z dachu dwukondygnacyjnego budynku laboratoryjno-biurowego nr 2000E urządzenie klimatyzacyjne. Manewr się nie udał, a śmigłowiec z nieokreślonej przyczyny spadł na ziemię, rozbijając się o bok budynku.
Pracownikom przedsiębiorstwa śmigłowcowego, którzy pomagali w operacji na ziemi, udało się wydobyć z wraku pilota tuż przed wybuchem pożaru. Został on przewieziony do szpitala w stanie określonym, jako średnio ciężki. Straż pożarna gasiła ogień przez około pół godziny. Śmigłowiec został całkowicie zniszczony.
Rozbity śmigłowiec to Sikorsky S-58ET nr rej. N33602, nr ser. 58-727, wyprodukowany w 1974, należący do Heli Flite Inc. Danych pilota nie podano. Wiadomo, że miał ok. 50 lat i był bardzo doświadczony.