Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Gripeny nad Libię?

Strategia i polityka, Lotnictwo wojskowe, 21 marca 2011

Dowództwo szwedzkich wojsk lotniczych poinformowało, że może wysłać nad Libię 6-8 myśliwców Saab JAS 39 Gripen. Żołnierze oczekują na decyzje polityków.

Wykorzystanie Gripenów nad Libią byłoby pierwszą misją bojową tych samolotów / Zdjęcie: USAF

Według szwedzkich mediów, wojska lotnicze tego kraju utrzymują 6-8 myśliwców Gripen w gotowości do wysłania w rejon Morza Śródziemnego, dla wymuszenia przestrzegania strefy zakazu lotów nad Libią. Mogłyby one rozpocząć lotu operacyjne w ciągu 10 dni, twierdzą przedstawiciele sił zbrojnych.

Koniecznym jest jednak decyzja rządu. Anonimowe źródła w NATO wskazują, że Sojusz zwróci się do Sztokholmu o pomoc, być może jeszcze w ciągu najbliższych godzin, a najpóźniej w środę. Przypomnijmy, że Szwecja była wymieniana jako jedno z tych państw, które zadeklarowały wstępnie wsparcie dla operacji (zobacz: Nalot B-2 na Libię).

Jeżeli rząd wyśle Gripeny nad Libię, będzie to pierwsza misja bojowa tych samolotów. Są one wykorzystywane przez wojska lotnicze Szwecji, RPA, Węgier, Czech i Tajlandii. Do tej pory nie brały one jednak udziału w żadnych konfliktach zbrojnych.

Dzisiaj wiadomo już nieco więcej o skutkach uderzeń lotniczych w pierwszych kilkudziesięciu godzinach akcji sił zagranicznych nad Libią (zobacz: Atak na Libię). Zgodnie z oczekiwaniami, zniszczeniu lub uszkodzeniu uległa większość z zaatakowanych pociskami Tomahawk obiektów systemu obrony przeciwlotniczej. Z kolei atak francuskich samolotów na konwój sił rządowych pod Bengazi zapoczątkował wycofanie się atakujących spod tego miasta, do położonej 180 km na południe Adżdabiji.

Doniesienia zagranicznych reporterów wskazują, że ataki lotnicze trwają również dzisiaj. Ujawnione nagrania, zdjęcia oraz bezpośrednie relacje udowadniają, że siły rebeliantów znajdują się już kilka kilometrów od Adżdabiji. Na głównej drodze, łączącej to miasto z Bengazi, znajdują się zniszczone lub opuszczone przez załogi pojazdy wojskowe. Tylko w miejscu, gdzie w sobotę francuskie samoloty zaatakowały jedną z kolumn wojskowych, można było zobaczyć kilkanaście spalonych pojazdów, w tym przynajmniej 3 czołgi T-72, działo samobieżne i wyrzutnię BM-21. Na miejscu znaleziono ciała 14 zabitych żołnierzy.

Wszystko wskazuje na to, że działania zagranicznych samolotów są zgrane z akcją rebeliantów - można mówić nawet o bezpośrednim wsparciu sił lądowych. Wiele państw ma rosnące wątpliwości, czy działania tego typu są zgodne z duchem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, dotyczącej ochrony ludności cywilnej i wzywającej do natychmiastowego zaprzestania walk. Zagraniczni korespondenci potwierdzili również zniszczenie w sobotę jednego z budynków rządowych w Trypolisie, w którym teoretycznie mógł przebywać Muamar Kaddafi.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.